"Miało nie być dzielenia, miały być suche fakty, a nie rzucanie nazwiskami, a było zupełnie odwrotnie. Mieliśmy do czynienia z daleko idącą publicystyką, z komentarzami na poziomie pogadanek podwórkowych...", tak konferencję Jarosława Stróżyka podsumował na antenie Republiki prof. Sławomir Cenckiewicz, który już wcześniej - tyle, że w mediach społecznościowych - wyraził, co sądzi o dzisiejszym spektaklu w KPRM.
Zobacz: „Dezubekizacja to przejaw... rosyjskich wpływów”. Rachoń i Cenckiewicz odpowiadają Stróżykowi!
Konferencja czy spektakl?
Dziś w południe w siedzibie Rady Ministrów, szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, a zarazem przewodniczący rządowej komisji ds. badania rosyjskich wpływów, przedstawił "pseudo-raport", mający na celu ukazanie rzekomo pierwszych efektów pracy tejże komisji.
Występ Stróżyka spotkał się z falą krytycznych komentarzy.
Zobacz: Ogień po konferencji Stróżyka. Internauci bezlitośni dla byłego generała WSI [KOMENTARZE]
"Jedna wielka kompromitacja"
Niedługo po zakończeniu konferencji Stróżyka, na antenie Republiki wypowiadał się o niej prof. Sławomir Cenckiewicz - były szef państwowej komisji ds. badania rosyjskich wpływów. Już wcześniej na platformie x.com napisał on, co sądzi na temat "pseudo-raportu" komisji, jednak goszcząc na naszej antenie, przyznał wprost, że występ Stróżyka to "jedna wielka kompromitacja".
Jeżeli mam jakieś emocje wobec tego, to one są głównie związane z tym, jak dzisiaj o 12.00 została skompromitowana SKW przez uczestnictwo jej szefa w tym wydarzeniu. Aż trudno wyobrazić sobie, jak długo z tej kompromitacji wychodziła Służba Kontrwywiadu Wojskowego
- ocenił historyk.
Zdaniem współtwórcy serialu "Reset" oraz książki "Zgoda": "po dzisiejszym występie [Jarosław Stróżyk - red.] nie jest żadnym źródłem informacji".
Miało nie być dzielenia, miały być suche fakty, a nie rzucanie nazwiskami, a było zupełnie odwrotnie. Mieliśmy do czynienia z daleko idącą publicystyką, z komentarzami na poziomie pogadanek podwórkowych...
- argumentował.
Cała wypowiedź prof. Sławomira Cenckiewicza w oknie powyżej!
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.