Od początku działań zbrojnych na Ukrainie doszło do kilkudziesięciu prób nielegalnego przekroczenia polsko-ukraińskiej granicy – dowiedziało się Polskie Radio.
Najczęściej nielegalni emigranci chcą się przedostać do Polski przez tzw. zielone granice. Wybierają miejsca zalesione, oddalone od przejść granicznych i pod osłoną nocy próbują się wedrzeć do naszego kraju.
CZYTAJ: Migranci nie odpuszczają. Funkcjonariuszka SG trafiła do szpitala
– Straż Graniczna monitoruje takie miejsca i zapobiega incydentom – powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej rzecznik bieszczadzkiego oddziału Piotr Zakielarz. – Na Podkarpaciu mamy pod swoją pieczą 240-kilometrowy odcinek zielonej granicy – dodał.
Nie ustają też próby nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Tylko minionej doby nielegalnie przekroczyć granicę próbowało 61 osób, głównie obywateli: Sudanu, Iraku, Syrii, Jemenu, Egiptu i Afganistanu.
CZYTAJ: Tysiące migrantów wróciły do domów w Iraku