Na sztabie są przerażeni ludzie, całkowicie niedecyzyjni - komentuje Marian Kowalski działania Tuska. - co ciekawe pokazują go w telewizji jak wyważa drzwi do zalanego domu, a tam już czeka na niego kamera. To tak jakby transmitować zdobycie szczytu górskiego do tej pory niezdobytego, a ekipa telewizyjna czeka na alpinistę.
Komu zależy na podważeniu zaufania do państwa polskiego, komu zależy na anarchizowaniu państwa polskiego, komu zależy na tym, żeby państwo polskie nie było w stanie uratować życia i mienia swoich obywateli i jakie będą wyciągnięte z tego wnioski? - pytał na antenie TV Republika Marian Kowalski.
Współprowadzący emitowany na antenie Republiki program Reasumując zwraca uwagę na strach panujący podczas odpraw porannych z Donaldem Tuskiem w ramach sztabów kryzysowych.
"Jest strach przed podejmowaniem decyzji. Siedzą tam, świeżo mianowani, aparatczycy. Strach przed podejmowaniem decyzji - zwraca uwagę Kowalski - jest potęgowany celową akcją Bodnara. Bodnar nie szarpie się z Ministerstwem Kultury, za to że np. przejmowali dzieła sztuki po świecie i sprowadzali je do Polski, On szarpie tych, którzy za rządów PiS mierzyli się z sytuacjami kryzysowymi i uratowali Polaków. (...) Wszyscy ludzie, którzy dbali o Polaków poszli na pierwszy ogień ekipy Tuska. Kto teraz się zgłosi do takiej roboty? Skoro wiadomo, że ci, którzy chcą kupować sprzęt na wypadek kryzysu, podejmować decyzje, to idą zaraz do kozy. I to nawet jak sie schowają w Pałacu Prezydenta. To niebezpieczny sygnał. Także dla tych swoich, których tam na tych swoich sztabach zbiera.
Kowalski zwraca, że na sztabach kryzysowych siedzą niedecyzyjni, przerażeni ludzie.
Oni boją się myśleć nawet, tylko czekają na rozkazy führera, a ten udaje mądralę bo się nie goli od dwóch dni i co ciekawe pokazują go w telewizji jak wyważa drzwi do zalanego domu, a tam już czeka na niego kamera. To tak jakby transmitować zdobycie szczytu górskiego do tej pory niezdobytego, a ekipa telewizyjna czeka na alpinistę. To jest skala absurdu. (...) A przecież tam są ludzie, którzy od kilku dni się nie myli, nie jedli i nie mieli gdzie spać.
Źródło: TV Republika