Dramatyczne sceny rozegrały się tydzień temu w Krakowie, gdy autobus linii 704 jechał w kierunku Bronowic. 78-latek brutalnie zaatakował dziewczynę, która ... nie ustąpiła mu miejsca. Teraz mężczyzna usłyszał zarzuty.
Całą sprawę opisano na stronie Platformy Komunikacyjnej Krakowa na Facebooku. Jak relacjonuje świadek zdarzenia, starszy mężczyzna "natychmiast zaczął ją obrażać tylko dlatego, że od razu nie zwolniła mu miejsca. Dziewczyna była przerażona, ale mężczyzna przekroczył kolejną granicę. Niespodziewanie złapał dziewczynę za związane włosy i z całej siły pociągną jej głowę w dół".
"W autobusie rozległ się przeraźliwy pisk, ale nikt z pasażerów nie zareagował" - czytamy dalej. W obronie dziewczyny stanął jedynie kierowca autobusu. Zaczął kłócić się z napastnikiem i zadzwonił po policję.