Tematem programu "Stracie Cywilizacji" był autyzm i problemy z nim związane. Wraz z Tomaszem Terlikowskim na temat autyzmu dyskutowali: podopieczny Stowarzyszenia Terapeutów wraz z mamą, psycholog Rafał Staniszewski, a także dr Michał Wroniszewski, prezes Fundacji "Synapsis".
– W tej chwili autyzm definiuje się jako zaburzenie neurorozwojowe - powiedział dr Michał Wroniszewski. - Nie jest to choroba psychiczna, ale zaburzenie wpływające w istotny sposób na życie społeczne i rodzinne osoby dotkniętej tym zaburzeniem. Jest wiele znanych przyczyn, które leżą u podłoża autyzmu i różnego typu obciążenia genetyczne, problemy w okresie ciążowym, takie jak infekcje. Są to czynniki, które wpływają na opóźnienie dojrzewania ośrodkowego układu nerwowego i na część jego istotnych funkcji przede wszystkim związanych z odbiorem bodźców i przetwarzaniem bodźców, które z zewnętrznego świata pochodzą - podkreślił dr Wroniszewski.
"Objawy zaczynają się od tego, że dziecko inaczej odbiera świat"
– Objawy zaczynają się od tego, że dziecko inaczej odbiera świat, Inaczej widzi, inaczej słyszy i ma trudności w kontakcie z osobami najbliższymi, który jest niezbędny do prawidłowego procesu rozwojowego - powiedział dr Wroniszewski.
– Jeśli chodzi o osoby dorosłe, to głównie przejawia się w sferze społecznej - powiedział psycholog Rafał Staniszewski. - To są problemy z interakcją z innymi osobami w rozumieniu norm społecznych. Tych norm społecznych nasi pacjenci muszą się po prostu uczyć przez rozum, czyli każdej normy po kolei. Problem jest także z komunikacją. Nasi podopieczni mają problem z komunikowaniem się z innymi osobami. Mają problemy np. z rozróżnianiem gestów i komunikacją pozawerbalną. Rozumieją bardzo wszystko wprost i nie rozumieją całego kontekstu społecznego. Problemem jest też podstawowa empatia, czyli wczucie się w emocje innych osób, co znacząco utrudnia życie - zaznaczył Rafał Staniszewski.
"Często osoby z autyzmem wyglądem zewnętrznym zupełnie nie różnią się od osób zdrowych"
– Często osoby z autyzmem wyglądem zewnętrznym zupełnie nie różnią się od osób zdrowych. I to jest spory problem, ponieważ nasz podopieczny czasem krzyknie na kogoś, czasem zrobi jakąś dziwaczną czynność i osoby nie wiedzą kompletnie jak zareagować. To się obija nawet o sądy i sprawy o pomówienia - stwierdził Rafał Staniszewski.
– Nie miałam kompletnie wiedzy na temat autyzmu - powiedziała Monika Cycling, mama chorego na autyzm Błażeja. - W pewnym momencie ja i otoczenie zaczęliśmy odczuwać dyskomfort w relacji z Błażejem. Nie przytulał się, jak starszy syn, nie patrzył w oczy, mowa się pojawiła, a potem zanikła. Błażej bardzo źle reagował też na zmianę schematów. Na zmianę drogi nie tym chodnikiem Błażej reagował histerycznie i płaczem. W wieku 4 lat widziałam, że mój syn się izoluje i doszłam do wniosku, że coś jest nie tak, jednak nie myślałam o autyźmie. Dopiero jak poszliśmy do poradni zdrowia psychicznego, dowiedziałam się, że to może być autyzm. Bardzo szybko podjęłam kroki terapeutyczne, dałam Błażejowi dużą dawkę terapii - mówiła pani Monika Cycyling.