W odpowiedzi na działania Rady m.st. Warszawy i haniebną uchwałę przemianowującą Rondo Romana Dmowskiego na „Rondo Praw Kobiet”, co postuluje Marta Lempart i agresywni lewicowi aktywiści, Prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki wystosował oświadczenie, w którym stanowczo protestuje.
W oświadczeniu Prezesa IPN-u podkreślono wkład Romana Dmowskiego w budowę niepodległego państwa polskiego oraz przypomniano, że zasługuje on na godne upamiętnienie w stolicy. Poniżej pełna treść komunikatu.
Z zaniepokojeniem i zdziwieniem przyjąłem informację o przyjęciu przez Radę Warszawy petycji dotyczącej zmiany nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. Roman Dmowski to wybitny mąż stanu, jeden z ojców polskiej niepodległości. Przez swą działalność dyplomatyczną, polityczną i publicystyczną w znacznym stopniu przyczynił się do odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku.
Dotychczas funkcjonująca nazwa tego miejsca jest właściwym upamiętnieniem działalności Romana Dmowskiego. Nie może dla niego zabraknąć godnego miejsca na mapie stolicy Polski, tak samo jak dla Piłsudskiego, Daszyńskiego, Witosa i wielu innych.
Próba zmiany nazwy ronda Romana Dmowskiego na rondo Praw Kobiet nosi znamiona wplatania historii w bieżącą walkę polityczną. Działania tego męża stanu przyczyniły się do budowy polskiej państwowości i demokracji. Nie zasłużył sobie na wyrugowanie go z tak ważnego miejsca w Warszawie.
Jako Prezes Instytutu Pamięci Narodowej stanowczo protestuję przeciwko takim działaniom ze strony warszawskich radnych.
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej
dr Karol Nawrocki