– Zadłużenie polskich emerytów w ciągu roku wzrosło o 40% i wynosi obecnie 2,87 mld zł. Średni dług emeryta to blisko 12,3 tys. zł – poinformował Krajowy Rejestr Długów.
– Wielu seniorów musi dwa razy obejrzeć każdą złotówkę, zanim zdecyduje się, w jaki sposób ją wyda. Bardzo często bywa tak, że świadczenia emerytalne są na niewystarczającym poziomie, aby jednocześnie zapłacić za mieszkanie i bieżące rachunki, kupić kosztowne leki i mieć pieniądze na życie. Część emerytów sięga po kredyty i pożyczki, zwłaszcza ci, którzy dopiero co przeszli na emeryturę i kompensują sobie w ten sposób niższe dochody. Dodatkowym wsparciem ratują się też, gdy pojawiają się niespodziewane wydatki – powiedział prezes Adam Łącki, cytowany w komunikacie KRD.
W tej chwili w Polsce notowanych jest 233 171 emerytów – ich zaległości wobec wierzycieli wynoszą 2,87 mld zł. Rok temu zadłużenie wynosiło 2,05 mld zł.
– Jednak mimo pewnych i stałych dochodów zdarza się, że emeryci nie są w stanie regulować zaciągniętych zobowiązań. Wtedy ich długi odkupują fundusze sekurytyzacyjne i firmy windykacyjne. To właśnie one są najczęstszymi wierzycielami seniorów i stanowią 40% wszystkich emeryckich długów – czytamy dalej.