Pawełczyk-Woicka: sprawa Nowaka to obraz patologii polskiego sądownictwa

„Sprawa Sławomira Nowaka jak w soczewce pokazuje wszystkie nieprawidłowości polskiego sądownictwa” — stwierdziła Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa.
Patologia w sądach
Sprawa afery korupcyjnej Sławomira Nowaka, byłego ministra transportu w rządzie Donalda Tuska, od lat budzi ogromne emocje społeczne. Ostatnio Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował o umorzeniu tzw. „polskiego wątku” afery, uznając, że akt oskarżenia nie ma wystarczających podstaw. Część głównych zarzutów, dotyczących działalności na Ukrainie, nadal toczy się przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Decyzja sądu wywołała falę negatywnych komentarzy. Głos zabrała m. in. szefowa Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka, która w ostrych słowach skomentowała nie tylko samą sprawę, ale i kondycję wymiaru sprawiedliwości.
Podkreśliła, że cały chaos w tej kwestii ujawnia wszystkie bolączki polskiego sądownictwa:
— Sprawa Sławomira Nowaka jak w soczewce pokazuje wszystkie nieprawidłowości polskiego sądownictwa — napisała Dagmara Pawełczyk-Woicka.
Przypomniała, że akt oskarżenia wpłynął do sądu już w 2022 roku, a mimo to postępowanie utknęło na etapie wstępnym:
— Akt oskarżenia wpłynął w 2022 roku do Sądu Okręgowego w Warszawie. Potem sędzia Iwona Szymańska przez ponad rok analizowała akta, tłumacząc to dużą ilością pracy. Gdy wreszcie je przeczytała, obrońcy złożyli wniosek o jej wyłączenie – nie został on uwzględniony — wskazała.
Pawełczyk-Woicka zwróciła uwagę, że w jej ocenie sędzia próbowała unikać prowadzenia procesu:
— Za wszelką cenę chciała się pozbyć sprawy, więc zwróciła się do Sądu Najwyższego o przekazanie jej do innego sądu dla dobra wymiaru sprawiedliwości, argumentując presją wywieraną na nią przez zarządzenia nadzorcze prezesów — relacjonowała.
Przypomniała, że także Sąd Najwyższy zajmował się tą sprawą:
— SN, w osobie sędzi Barbary Skoczkowskiej, przez kilka miesięcy badał legalność tych zarządzeń i doszedł do wniosku, że były nielegalne, ale sprawy nie przekazał — dodała.
Szefowa KRS zaznaczyła, że przewlekłość i bałagan w sądach tworzą warunki sprzyjające patologiom:
— Coś jest bardzo nie tak z naszym systemem, że sędziom opłaca się sprawy „pozbywać”. Szanowni Państwo, przewlekłość i zła organizacja to pierwsi sojusznicy korupcji — oceniła.
Odwołała się też do własnych doświadczeń z przeszłości.
— Pamiętam, jak wiele lat temu w księgach wieczystych krakowskiego sądu odkryto korupcję: na wpis czekało się tak długo, że ludzie dawali łapówki za przyspieszenie. Skończyły się kolejki – skończyła się korupcja — zaznaczyła Pawełczyk-Woicka.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X