Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński oraz jego zastępca Paweł Ukielski spotkali się z szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego gen. Dariuszem Łuczakiem, który poinformował historyków o swojej wizycie w Mińsku oraz o rozmowach z przedstawicielami białoruskiego KGB.
W trakcie spotkania strona białoruska wyraziła wstępną gotowość do udostępnienia Polsce dokumentów związanych ze zbrodnią katyńską, znajdujących się w archiwach białoruskich służb specjalnych.
Jak czytamy na stronach internetowych IPN, podczas wizyty w Mińsku szef ABW otrzymał kopię raportu skierowanego do Ludowego Komisarza Spraw Wewnętrznych ZSRR Ławrientija Berii przez lokalnych naczelników. W dokumencie tym mowa jest o pięciu lokalizacjach, dokąd mogli być kierowani Polacy, wzięci przez Sowietów do niewoli na początku II wojny światowej.
Gen. Dariusz Łuczak przekazał kopię dokumentu prezesowi Kamińskiemu. IPN informuje, że zna otrzymane materiały. Zostały opublikowane w 1998 r. w wydawnictwie źródłowym pt. "Zachodnia Białoruś 17 IX 1939 – 22 VI 1941. Wydarzenia i losy ludzkie. Rok 1939".
"Przekazanie kopii tego raportu uczestnicy spotkania uznali za krok w kierunku otwarcia strony białoruskiej na współpracę, która może skutkować możliwością odtworzenia tak zwanej białoruskiej listy katyńskiej" – podsumowuje Instytut.
Lista ta, uznawana przez historyków za jedną z największych tajemnic zbrodni katyńskiej z 1940 r., dotyczy 3870 polskich obywateli (z liczby ok. 22 tys. wszystkich ofiar zbrodni katyńskiej), zamordowanych z rozkazu Stalina najprawdopodobniej w więzieniu NKWD w Mińsku.