To były minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz miał kazać podpalić budkę przed rosyjską ambasadą w Warszawie, podczas Marszu Niepodległości w 2013 roku. Informacje te wynikają z zapisów rozmów pomiędzy byłym szefem CBA Pawłem Wojtunikiem a byłą wicepremier Elżbietą Bieńkowską, do których dotarł tygodnik "Do Rzeczy". W związku z doniesieniami gazety, Ruch Narodowy zapowiada złożenie zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.
"Czy były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz kazał podpalić budkę przed ambasadą Rosji? Tak sugeruje szef CBA Paweł Wojtunik w rozmowie z ówczesną wicepremier Elżbieta Bieńkowska" - czytamy na okładce nowego "Do Rzeczy".
Jak podano na stronie gazety, dziennikarzom "Do Rzeczy" udało się dotrzeć do nagrania z zarejestrowaną rozmową ówczesnej wicepremier i minister infrastruktury Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem. "W rozmowie pada sugestia dotycząca tego, że policja na zlecenie ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza miała podpalić budkę przed ambasadą" - podaje serwis dorzeczy.pl.
Jak informuje w zapowiedzi tekstu Cezary Gmyz, w jutrzejszym wydaniu gazety opisane będą rozmowy Pawła Wojtunika i Elżbiety Bieńkowskiej, którzy poza sprawą Bartłomieja Sienkiewicza, mieli też mówić o nieprawidłowościach przy finansowaniu kampanii wyborczej Platformy Obywatelskiej i sytuacji w górnictwie, w tym w KGHM. - Ujawniamy taśmy Bieńkowska-Wojtunik, taśmy wstrząsające, ujawniające kulisy rządów Donalda Tuska - mówi Cezary Gmyz.
Jutro o godzinie 13 autor tekstu cytowanego na okładce tygodnika, Cezary Gmyz, będzie gościem Antoniego Trzmiela w Telewizji Republika.
Poniżej krótki zwiastun tekstu w "Do Rzeczy"
Zawiadomienie do prokuratury
W związku z doniesieniami tygodnika, złożenie zawiadomienia do prokuratury zapowiedział już wiceprezes Ruchu Narodowego Krzysztof Bosak. "Czekamy na treść nagrań z informacją o inspirowaniu przez byłego szefa MSW podpalenia budki. Jutro złożymy zawiadomienie do prokuratury" - poinformował Bosak na Twitterze.
Bosak przytoczył na Twitterze też wypowiedź ministra Sienkiewicza, który dzień po wydarzeniach oskarżał organizatorów Marszu Niepodległości o "nie wywiązanie się z obowiązków, jakie nakładała na nich ustawa o zgromadzeniach publicznych". - Mieliśmy do czynienia z kolejnym świętem Niepodległości zepsutym przez bandytów - mówił 12 listopada 2013 r. w Polskim Radiu Bartłomiej Sienkiewicz. Czytaj więcej
"Chyba nie przyjdą nam wyrywać laptopów"
Doniesienia tygodnika "Do Rzeczy" wywołały też dyskusję w serwisach społecznościowych.
Okładka DoRzeczy zapowiada bombę, ktoś już czytał i zna szczegóły? Bo aż się wierzyć nie chce.
— kataryna (@katarynaaa) maj 17, 2015
Na szczęście #ABW nauczone po Wprost chyba nie przyjdzie jutro nam wyrywać laptopów
— Łukasz Zboralski (@_zboral) maj 17, 2015
Przy okazji budki. Fragment @LatkowskiS i mojej książki o aferze taśmowej z zeszłego roku. pic.twitter.com/MAf1KZ0FMO
— Michał Majewski (@MajewskiMichal) maj 17, 2015
W sprawie zajść pod ambasadą oskarżono jedną osobę – Kamila Z, jego zarzuty dotyczyły jedynie podpalenia altanki śmietnikowej obok placówki. Nie ustalono, kto spalił policyjną budkę wartowniczą. Prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie.
Do spalenia budki przed ambasadą Federacji Rosyjskiej doszło 11 listopada 2013 r. podczas zorganizowanego w Warszawie przez środowiska narodowe Marszu Niepodległości. W okolicach ambasady doszło do starć z policją oraz spłonęła budka wykorzystywana przez policjantów ochraniających placówkę. Na teren ambasady rzucono petardy i race. Zniszczono kilka samochodów, powybijano szyby, wyrwano znaki drogowe.
[okładka #21:] TAJEMNICA SPALONEJ BUDKICzy były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz kazał podpalić budkę przed ambasadą...
Posted by Tygodnik Lisickiego on Sunday, May 17, 2015