13,3 proc. respondentów sondażu SW Research dla rp.pl. uważa, że premier Mateusz Morawiecki jest największym wygranym sporu o budżet UE. Na Zbigniewa Zbiorę wskazuje 4,4 proc. ankietowanych. 36 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie, a 32,5 proc. uważa, że na sporze tym wszyscy stracili.
„Kto Pani/Pana zdaniem jest największym wygranym sporu o budżet UE w obozie rządzącym?” – takie pytanie zadano uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
36 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej sprawie. Z kolei 32,5 proc. respondentów uważa, że na sporze tym wszyscy stracili. 13,3 proc. respondentów wskazało na Mateusza Morawieckiego. Zdaniem 9,8 proc. ankietowanych w sporze wygrane są wszystkie strony. 4,4 proc. ankietowanych uważa, że największym wygranym jest Zbigniew Ziobro, a 4 proc. respondentów twierdzi, że największym wygranym jest Jarosław Kaczyński.
Na stronie „Rzeczpospolitej” przypomniano, że „w czasie szczytu UE z 10–11 grudnia premier Mateusz Morawiecki i premier Węgier Viktor Orban ostatecznie nie zdecydowali się na użycie prawa weta wobec unijnego budżetu i funduszu odbudowy”.
„Polska i Węgry groziły wetem w związku z rozporządzeniem wiążącym wypłatę unijnych funduszy z kryterium praworządności, na przyjęcie którego wcześniej państwa UE wyraziły zgodę większością kwalifikowaną (Polska i Węgry nie mogły zawetować tego rozporządzenia). Ostatecznie doszło w tej sprawie do kompromisu – rozporządzenie nie zostało zmienione, ale w protokole z posiedzenia Rady UE pojawiły się zapisy doprecyzowujące zapisy rozporządzenia” – napisano.
Dodano, że „wchodząca w skład rządzącej w Polsce Zjednoczonej Prawicy Solidarna Polska od początku stała na stanowisku, że Polska powinna zdecydować się na weto wobec budżetu i funduszu odbudowy, jeśli rozporządzenie nie zostanie zmienione”.
Jak napisano, „po szczycie UE politycy Solidarnej Polski krytykowali zawarty kompromis – Zbigniew Ziobro, lider partii i minister sprawiedliwości wskazywał, że protokół na którym opiera się kompromis nie jest źródłem prawa, a inni politycy jego partii mówili o ograniczeniu suwerenności Polski w związku z przyjęciem rozporządzenia wiążącego wypłatę środków z UE z kryterium praworządności”.
„Solidarna Polska zapowiedziała, że będzie w Sejmie starać się zablokować wejście w życie funduszu odbudowy i zagłosuje przeciw ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE w parlamentach narodowych. Kompromisu broni premier Mateusz Morawiecki, lider Porozumienia Jarosław Gowin oraz Jarosław Kaczyński, który w rozmowie z »Gazetą Polską« mówił, że »udało się zdobyć wszystko, co tylko było teraz do zdobycia możliwe, by z jednej strony zabezpieczyć pozycję naszego kraju wewnątrz Wspólnoty, a z drugiej wzmocnić polski budżet, polską gospodarkę potężnym zastrzykiem pieniędzy«” – pisze „Rzeczpospolita”.
W tekście przypomniano, że „na posiedzeniu zarządu Solidarnej Polski o szczycie UE wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski zgłosił wniosek, aby Solidarna Polska opuściła klub PiS w parlamencie i stworzyła własny klub w Sejmie”. „Wniosek ostatecznie upadł” – dodano.
Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on–line SW Panel w dniach 15–16 grudnia. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia. Próba została dobrana w sposób losowo–kwotowy. Struktura próby została skorygowana przy użyciu wagi analitycznej tak, by odpowiadała strukturze Polaków powyżej 18. roku życia pod względem kluczowych cech związanych z przedmiotem badania. Przy konstrukcji wagi uwzględniono zmienne społeczno–demograficzne