Słowa Le Pen o „demontażu Unii Europejskiej” z Kaczyńskim i Orbanem nigdy nie padły!
Marine Le Pen nie mówiła o „demontażu Unii Europejskiej” na spotkaniu z dziennikarzami w Paryżu z Kaczyńskim i Orbanem - ujawnia TVP Info. – Wszelkiego rodzaju sugestie, że my chcemy sami czy z panią Marine Le Pen, z którą mamy tyle wspólnego mniej więcej, co z panem Władimirem Putinem, wyprowadzać Polskę z UE, są po prostu oszustwem, manipulacją i niczym więcej - powiedział Jarosław Kaczyński.
Le Pen miała powiedzieć, że jeśli wygra wybory we Francji podejmie próbę demontażu Unii Europejskiej z Jarosławem Kaczyńskim. Propozycja ma też dotyczyć Węgier, jak sugerował dziennik „Rzeczpospolita”.
"Możliwość podjęcia debaty"
W rzeczywistości Marine Le Pen w rozmowie z dziennikarzami „podjęciu debaty” z Kaczyńskim i Orbanem „nad tym, co wydaje nam się w Unii niedopuszczalne”, podkreślając przy tym, że z liderem Prawa i Sprawiedliwości nie będzie zupełnie jednomyślna.
– Z całą pewnością nie będziemy się zgadzać we wszystkim. To jest zresztą dowód na wolność i suwerenność każdego kraju i prawo do obrony własnych interesów. Te interesy mogą być wspólne. W pewnych sprawach mogą się okazać wspólne. A mogą też być rozłączne. To jest zresztą podstawa funkcjonowania polityki międzynarodowej - mówiła w rzeczywistości Le Pen.
– W ramach odzyskiwania wolności i suwerenności mamy sojuszników w niektórych krajach europejskich. Liga Północna we Włoszech, Wolnościową Partię Austrii, Partia Wolności w Holandii. Cokolwiek by o tym mówić, UKIP i wszyscy, którzy myślą tak samo w Wielkiej Brytanii. Bo nawet jeżeli nie są to formalne sojusze, to zasadnicze idee, które my wyznajemy, stanowią element wspólny. Przykro mi, ale to samo dotyczy krytyki, jaka jest formułowana w Polsce wobec Unii Europejskiej, której zarzuca się ingerencję polityczną. To jest niewątpliwie przypadek Orbana, z którym ja nie mam kontaktu, ale odrzucenie ingerencji, jakiej życzy sobie Unia Europejska, jest całkowicie jasne - zaznaczyła Le Pen.
"Kaczyński: kto się posługuje tego rodzaju stwierdzeniami, po prostu kłamie, manipuluje, wprowadza w błąd opinię publiczną"
Do sprawy odniósł się także Jarosław Kaczyński, który tego typu stwierdzenia uznał za manipulację.
– Wszelkiego rodzaju sugestie, że my chcemy sami czy z panią Marine Le Pen, z którą mamy tyle wspólnego mniej więcej, co z panem Władimirem Putinem, wyprowadzać Polskę z UE, są po prostu oszustwem, manipulacją i niczym więcej. Są nadużyciem i chciałem to bardzo jasno powiedzieć. Każdy, kto się posługuje tego rodzaju stwierdzeniami, po prostu kłamie, manipuluje, wprowadza w błąd opinię publiczną – podkreślił.
Polecamy Sejm
Wiadomości
Najnowsze
Gronkiewicz-Waltz zaatakowała prezydenta Nawrockiego. Takiej odpowiedzi się nie spodziewała
Prezydent Nawrocki: Wizyta prezydenta Zełenskiego jest dobrą informacją dla Warszawy i Kijowa, a złą dla Moskwy
Najnowszy sondaż: wiemy kogo z polityków Polacy zaprosiliby na Wigilię