"Blask prawdy" – to hasło XXII Dnia Papieskiego organizowanego w Polsce w rocznicę wyboru papieża Jana Pawła II. Z tej okazji obok uroczystości religijnych w różnych miastach Polski organizowane są koncerty, spotkania i zbiórka do puszek na stypendia dla uzdolnionej i niezamożnej młodzieży z małych miejscowości.
W liście z tej okazji biskupi zaznaczyli, że przeżywając XXII Dzień Papieski pod hasłem "Blask prawdy" chcą wrócić do orędzia, które św. Jan Paweł II zawarł w encyklice "Veritatis splendor".
"Celem encykliki, której polskie tłumaczenie tytułu brzmi +Blask prawdy+, jest przypomnienie fundamentów moralności chrześcijańskiej. Pomimo prób jej zniekształcania lub podważania jest ona nadal dobrą propozycją, która może uczynić życie człowieka szczęśliwym", podkreślili.
Według autorów listu współcześnie coraz częściej kwestionuje się istnienie prawa naturalnego, zapisanego w duszy człowieka.
"Podważa się również powszechność i niezmienność jego nakazów (...). Człowiek ulega bowiem pokusie, że może zająć miejsce Boga i sam określać, co jest dobre, a co złe (por. Rdz 3,4). W efekcie prawdę uzależnia się od woli większości, grup interesów, okoliczności, kontekstów kultury, mody oraz indywidulanych osądów poszczególnych ludzi. Wtedy każde zachowanie jest uznawane za normę postępowania, a wszystkie poglądy są ze sobą równe", ocenili.
Dodali, że coraz trudniej odróżnić prawdę od fałszu, zatarciu ulegają także granice między faktem a opinią, reklamą a zmyślnym kłamstwem.
"Konsekwencją tego jest spadek zaufania do wszelkich publikowanych treści. W erze postprawdy nie tylko mamy prawdę i kłamstwo, lecz także pojawia się trzecia kategoria niejednoznacznych stwierdzeń, tj. mijanie się z prawdą, przesada, koloryzowanie rzeczywistości", zaznaczyli.
"Wypaczeniu ulegają takie pojęcia, jak miłość, wolność, wspólnota, a także samo określenie osoby ludzkiej i jej praw. Żyjemy w czasach, w których osoby stają się przedmiotem użycia, podobnie jak używa się rzeczy (GS, 13). Tragicznym potwierdzeniem tego procesu jest aborcja, którą ukazuje się jako +prawo wyboru+ małżonków, a zwłaszcza kobiety. Dzieci traktowane są jako przeszkoda w rozwoju rodziców, a rodzina staje się instytucją ograniczającą wolność swoich członków", napisali duchowni.