Śledztwo ws. zegarka Michała Kamińskiego umorzone. "To był prezent od żony"

Michał Kamiński, sekretarz stanu w kancelarii premier Ewy Kopacz, nie wpisał do oświadczenia majątkowego zegarka o wartości 37 tys. złotych. Jednak prokuratura nie dopatrzyła się znamion przestępstwa i umorzyła dziś śledztwo w tej sprawie.
Według informacji Radia ZET minister powiedział prokuratorom, że szwajcarski zegarek firmy Paul Picot był prezentem od żony Anny. To na jej prośbę, miał go zakupić jeden z współpracowników Kamińskiego z Brukseli.
Zegarek pojawił się w oświadczeniu majątkowym ministra dopiero w 2015 r., ponieważ jak tłumaczył śledczym, wcześniej nie zdawał sobie sprawy jaka jest jego rzeczywista wartość.
Prokurator prowadzący sprawę w rozmowie z dziennikarzami stacji powiedział, że musiał uznać wersję Kamińskiego za prawdziwą, ponieważ nie był w stanie udowodnić, iż minister miał świadomość faktycznej wartości zegarka. Z kolei CBA podejrzewało, że sekretarz stanu w Kancelarii Premiera celowo nie wpisał go do oświadczenia majątkowego.
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Sytuacja gospodarcza w Polsce coraz gorsza, a Kotula deklaruje: jest porozumienie z PSL-em w kwestii związków partnerskich
Obajtek tłumaczy sprawę uchylenia mu immunitetu. Mówi o politycznej zemście za połączenie Orlenu z Lotosem
Koalicja 13 grudnia balansuje nad przepaścią. Hołownia ma żądanie, które Tusk traktuje jako "szantaż"
Najnowsze

AKTUALIZACJA
Hamas przyjął plan Trumpa. Koniec wojny!

Tom Rose skomentował nominację na ambasadora USA w Polsce

Zrobili to! GKS Tychy pokonał austriackiego wicemistrza w Hokejowej Lidze Mistrzów
