Przejdź do treści
W Republice Gościem specjalnym "Politycznej Kawy" Tomasza Sakiewicza, będzie w niedzielę prezydent elekt dr Karol Nawrocki. Początek programu w telewizji Republika o godz. 11.30
W Republice XX Zjazd Klubów Gazety Polskiej jest wydarzeniem zamkniętym, przeznaczonym tylko dla Klubowiczów Gazety Polskiej. Zapraszamy na relację w Republice
W Republice Przemysław Czarnek podczas XX Zjazdu KGP: 6 sierpnia, kiedy Karol Nawrocki będzie zaprzysiężony, trzeba tłumnie przyjechać do Warszawy
W Republice Czarnek: to dzięki Klubom Gazety Polskiej i widzom Republiki wygraliśmy bitwę strategiczną. Trzeba wygrywać następne
20:50 USA: w Stambule planowano spotkanie delegacji USA i Iranu
20:42 Białoruś: rzeczniczka Łukaszenki potwierdziła, że uwolnienie 14 osób to odpowiedź na prośbę Trumpa
20:29 Francja: Macron stwierdził po rozmowie z prezydentem Iranu, że Teheran nigdy nie może mieć broni jądrowej
20:11 Polska: Karol Łebkowski wybrany na prezesa Polskiego Związku Zapaśniczego
19:53 USA: nie wydano rozkazu przygotowania bombowców B-2 do ataku
18:48 Ukraina: prezydent Zełenski stwierdził, że kraj latem zawrze umowy z państwami Zachodu o wspólnej produkcji broni
18:32 USA: zmarł Jack Betts, aktor znany ze spaghetti westernów, „Spider-Mana” i Broadwayu
18:17 Iran: eksplozje na południu kraju
17:05 Litwa: rzecznik premiera poinformował, że na Białorusi uwolniono 14 osób, w tym troje Polaków
16:41 Cichanouska: mój mąż jest wolny, trudno opisać moją radość
15:34 Hiszpania: krytyka 5 proc. PKB na obronność zbliża koalicję rządową w krytycznym momencie
15:03 Chorwacja: służby wydały komunikat, że pożar w Dalmacji został wzniecony przez człowieka
Wydarzenie W najbliższą niedzielę (22 czerwca) o g. 13:00 w Amfiteatrze przy Zamku w Pułtusku otwarte spotkanie pod hasłem "Wygrała Polska" z prezydentem-elektem Karolem Nawrockim i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Śledztwo ws. organizacji lotów do Smoleńska będzie wznowione

Źródło: sejm.gov.pl

Śledztwo w sprawie organizacji przez cywilnych urzędników lotów premiera Donalda Tuska i prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Smoleńska z 7 i 10 kwietnia 2010 r. ma zostać wznowione – zdecydował Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia.

Sąd rozpoznał zażalenia na umorzenie tego śledztwa jesienią ub. roku przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga. Zażalenia złożyło 21 osób mających status pokrzywdzonych w sprawie. Sąd uchylił jednak decyzję prokuratury nie na wniosek pokrzywdzonych, ale z urzędu.

"Nie było oceny dowodów - to błąd"

Sędzia Wojciech Łączewski powiedział w uzasadnieniu wtorkowego postanowienia, że sąd trzykrotnie analizował argumentację decyzji prokuratury o umorzeniu i nie dopatrzył się w niej oceny dowodów. – Trzeba się zastanowić, czy organizujący te wizyty funkcjonariusze publiczni niebędący żołnierzami dopuścili się nieprawidłowości, które naruszały interes publiczny lub prywatny – mówił.

– Z tej przyczyny nie mają racji zarzucający prokuraturze błędną ocenę dowodów, bo tej oceny w ogóle nie ma. Wiadomo, że prokurator umorzył postępowanie, ale nie wiadomo, dlaczego tak zrobił, bo tego nie uzasadnił, więc nie sposób ocenić prawidłowość tej decyzji –  mówił sędzia. Dodał, że to bardzo częsty błąd prokuratury, gdy prowadzący śledztwo w decyzji o umorzeniu przedstawia dowody, ale ich nie ocenia.

Jak zaznaczył Łączewski, sąd "nie jest władny nakazać prokuraturze, aby stawiała zarzuty i wnosiła akt oskarżenia". "Ale sąd jest władny nakazać ponowną ocenę dowodów przez pryzmat Kodeksu karnego" - dodał.

"Osoby, które mogły mieć postawione zarzuty zostały przesłuchane w char. świadków"

– Osoby, które teoretycznie mogły mieć postawione zarzuty, zostały przesłuchane w charakterze świadków. Tymczasem już na podstawie zgromadzonych w śledztwie dokumentów można było wysnuwać ewentualne wnioski – mówił sędzia. Wskazał też, że prokuratura powinna postępować w śledztwie według określonej chronologii, a nie "po prostu przesłuchiwać świadków po kolei".

Sędzia powiedział też, że badając sposób organizacji wizyty z 10 kwietnia, trzeba postępować tak, jakby do katastrofy nie doszło. "W sprawie chodzi o bezpieczeństwo głowy państwa, szefa rządu i innych funkcjonariuszy publicznych. Nie o prawo do bezpiecznego podróżowania, lecz do właściwego wykonywania funkcji. Bo wykonujący tę funkcję nie myśli o tym, czy ma jakieś zagrożenia, czy też może wykonywać ją w sposób wolny" - dodał.

Z dala od polityki

Sąd podkreślił także, że nie mają racji pełnomocnicy pokrzywdzonych formułujący w tej sprawie polityczne zarzuty. – Sąd po części był przerażony, jak łatwo prawnicy formułują pewne tezy, nie mając powodów. Sąd ocen politycznych nie zamierza dokonywać. Zwraca tylko uwagę, że te oceny nie znajdują potwierdzenia w dokumentach - także tych z kancelarii tajnej. Szczególnie tych, że prezydent podróżując po Federacji Rosyjskiej był zagrożony, bo był nielubiany. Nie należy formułować zarzutów przez pryzmat polityki, bo wszystko da się rozstrzygnąć na gruncie prawa – wskazywał.

Jak podkreślił, za decyzją sądu nie stoją żadne podteksty polityczne. – Gdy polityka wkracza na salę rozpraw, oknem wylatuje z niej sprawiedliwość. Dlatego sąd nie dokonuje ocen politycznych, lecz analizuje suche fakty –  zaznaczył, przywołując stare prawnicze powiedzenie.

W ocenie sądu prokuratura nie rozstrzygnęła m.in. charakteru wizyty z 10 kwietnia, tego czy być może miała ona charakter prywatny, czy może roboczy, zaś ustalenie takie musi wpływać na ocenę działań urzędników. – Prokurator mówi, że była to wizyta zagraniczna, ale to trochę mało – zaznaczył.

Zabrakło rozpoznania lotniska w Smoleńsku

Sąd badając sprawę, poddał analizie też polskie przepisy prawa lotniczego. – I sąd doszedł do wniosku, że w świetle polskiego prawa lotniska w Smoleńsku nie było. Czy zatem premier powinien lądować na tym lotnisku? Nie. Prezydent w wizycie prywatnej - tak. Ale jeśli miał lądować, należało wykonać cały szereg czynności przygotowawczych – powiedział. Dodał, że na podstawie danych z BOR, z jakimi zapoznawał się w kancelarii tajnej wie, że były takie sytuacje, kiedy politycy w trakcie wizyt prywatnych lądowali na prywatnych lądowiskach. – Ale wcześniej robiło się rozpoznanie, rozeznanie – podkreślił.

– Czy kancelarie prezydenta i premiera powinny monitować BOR, aby nadać status HEAD tym lotom? Tak, ale tego nie zrobiły – powiedział sędzia.

Wskazał, że prokuratura nie oceniła też faktu obecności na pokładzie Tu-154M wszystkich dowódców rodzajów Sił Zbrojnych. – Może są też inne przepisy w tej sprawie, które powinny być znane? Np. wynikające z członkostwa Polski w jakimś sojuszu? Może, skoro z wizytą wybierało się praktycznie całe dowództwo wojska, to oni powinni wiedzieć, że nie powinno się wsiadać do jednego samolotu? – mówił sędzia.

Prokuratura badała sprawę ewentualnego niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez urzędników i funkcjonariuszy publicznych Kancelarii Prezydenta, premiera, MSZ, MON, polskiej ambasady w Moskwie w związku z przygotowaniami w 2010 r. lotów do Smoleńska - premiera z 7 kwietnia i prezydenta z 10 kwietnia. Chodziło o przygotowania w okresie od września 2009 r. do 10 kwietnia 2010 r. Sprawa ta była wydzielona wiosną 2011 r. z głównego śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej, które prowadzi Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Kolejne umorzenia

Śledztwo - po raz pierwszy zakończone w czerwcu 2012 r. - już raz, w marcu zeszłego roku, było wznowione. Prokuratura uznała pierwotnie, że nie ma nikogo, kto mógłby tę decyzję zaskarżyć, bo nikt w tej sprawie nie ma statusu pokrzywdzonego. Sąd - po rozpatrzeniu zażalenia bliskich prezydenta Lecha Kaczyńskiego - nakazał jednak wznowić postępowanie. Prokuratura ustaliła wtedy listę 382 pokrzywdzonych w sprawie.

W wrześniu 2013 r. prokuratura ponownie umorzyła sprawę. Uzasadnienie umorzenia zawarto w 343-stronnicowym postanowieniu - ze względu na nieprawomocność decyzji nie ujawniono jego szczegółów. Jednak już przy okazji umorzenia z czerwca 2012 r. prokuratura informowała, że dopatrzono się niedociągnięć, ale nie uznano ich za przestępstwo.

Rodziny zadowolone z orzeczenia

Zadowolenie z wtorkowego rozstrzygnięcia sądu wyrazili po wyjściu z sali pełnomocnicy rodzin ofiar. – Widać, że sąd bardzo rzetelnie zbadał całą sprawę, mimo jej ogromnej objętości i wskazał na to, co najważniejsze – powiedział dziennikarzom mec. Bartosz Kownacki. Dodał, że sąd wskazał, w jakim zakresie ma być zbadane ewentualne naruszenie interesu publicznego, który przez prokuraturę powinien być rozumiany szeroko - "także jako autorytet i powaga państwa". – Tego w dotychczasowym rozstrzygnięciu prokuratury nie zrobiono – mówił Kownacki.

Zaznaczył, że nie zgadza się jednak z niektórymi tezami sądu. –Tej sprawy nie można oddzielić od polityki, bo ona działa się w sferze polityki. Jeśli dochodziło do uchybień przez urzędników, to ich motywacje miały charakter polityczny – mówił mec. Kownacki.

– Cieszę się, że prokuratura została zobligowana do tego, by sprawę jeszcze zbadać. Ustalenia faktyczne w tej sprawie są, chodzi natomiast o to, by prokurator rozważył inną możliwość zakończenia śledztwa – powiedział dziennikarzom inny z pełnomocników mec. Piotr Pszczółkowski.

– Prokuratura nie komentuje prawomocnego postanowienia sądu. Po zapoznaniu się z jego pisemnym uzasadnieniem, które zostanie sporządzone za dwa tygodnie, wykonamy wszystkie wskazane tam czynności – powiedziała z kolei po wyjściu z sali prok. Krystyna Witkowska. Prokurator nie chciała się odnosić do wypowiedzi sędziego na temat sposobu prowadzenia tej sprawy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Gargas: Prok. Józef Gacek prowadził wątek cywilny śledztwa smoleńskiego i doprowadził do jego umorzenia

 

PAP

Wiadomości

Ajatollah Ali Chamenei ukrywa się w bunkrze. Następcy już wyznaczeni

Holandia przygotowuje się do szczytu NATO. Ma być najdroższy w historii

Dorota Wysocka-Schnepf przypomniała medale zdobyte przez teścia - uczestnika obławy augustowskiej

Izraelskie myśliwce uderzyły w cele wojskowe w Ahwazie

Mentzen o wpisach Tuska: „Dołączył do Giertycha i jego sekcji psychiatrycznej w PO”

Prof. Flis rozwiewa wątpliwości: błędy w protokołach? Tak. Wynik jest jednak jasny

Bombowce B-2 wystartowały z USA. Czy włączą się do konfliktu izraelsko-irańskiego?

Wzruszający wpis Swiatłany Cichanouskiej: „Siarhiej jest z nami i z dziećmi”

Kosztowniak o Tusku: to nie jest zachowanie ludzi dużych

Służby: pożar w Chorwacji to efekt podpalenia. Trwa poszukiwanie sprawców

Fala krytyki pod wpisem rzecznika MSWiA. Internauci ostro o działaniach Policji

Internauci nie mają wątpliwości. Tusk posuwa się za daleko

Kraje Zatoki alarmują: ataki na irańskie instalacje jądrowe mogą mieć katastrofalne skutki

Tragedia w przestworzach! Balon z pasażerami runął w Brazylii [WIDEO]

MSZ: Łukaszenka zwalnia więźniów, w tym obywateli RP

Najnowsze

Ajatollah Ali Chamenei ukrywa się w bunkrze. Następcy już wyznaczeni

Mentzen o wpisach Tuska: „Dołączył do Giertycha i jego sekcji psychiatrycznej w PO”

Prof. Flis rozwiewa wątpliwości: błędy w protokołach? Tak. Wynik jest jednak jasny

Bombowce B-2 wystartowały z USA. Czy włączą się do konfliktu izraelsko-irańskiego?

Wzruszający wpis Swiatłany Cichanouskiej: „Siarhiej jest z nami i z dziećmi”

Holandia przygotowuje się do szczytu NATO. Ma być najdroższy w historii

Dorota Wysocka-Schnepf przypomniała medale zdobyte przez teścia - uczestnika obławy augustowskiej

Izraelskie myśliwce uderzyły w cele wojskowe w Ahwazie