Śledztwo ws. katastrofy lotniczej, do której doszło 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem zostanie przedłużone do 10 października – dowiedziało się RMF FM. Śledczy z Naczelnej Prokuratury Wojskowej utrzymują, że "wiele jest jeszcze do zrobienia" i wciąż oczekują na niektóre dokumenty, dodatkowo strona rosyjska nie przekazała Polsce nośników dźwięku oraz wraku tupolewa.
Śledczy wciąż oczekują na realizację wniosku o międzynarodową pomoc prawną, skierowanego do USA. W dokumentacji brakuje również opinii fonoskopijnej dotyczącej identyfikacji osób z wieży kontroli lotów w Smoleńsku, którą miało dostarczyć ABW.
Na postulaty Polski nie odpowiedziała również Rosja, która nie realizuje wniosków m.in. dot. zwrotu czarnych skrzynek.
Termin zakończenia prowadzonego przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej był wyznaczony na 10 kwietnia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Rzecznik MON o wraku Tu-154M: Nie ma o co prosić. Domagamy się zwrotu naszej własności
Marek Pasionek na czele zespołu prokuratorów, którzy przejmą śledztwo smoleńskie