Z cmentarza w Kosakowie (Pomorskie) skradziono szczątki kobiety, pochowanej 12 lat temu. Specjalna grupa powołana przez Komendę Wojewódzką Policji w Gdańsku wyjaśnia sprawę.
O całym zdarzeniu powiadomił policję zarządca cmentarza komunalnego. Zauważył, że z jednego z grobów ktoś wyłamał płytę i zabrał z mogiły pochowane zwłoki. Szczątki należały do kobiety, która został pochowana w 2005 roku, w wieku 67 lat. Sprawę bada również miejscowy prokurator.
Teren cmentarza jest monitorowany, obecnie trwa odczytywanie nagrań. Nie wiadomo jednak czy grób, który splądrowany jest w zasięgu kamer. W ostatnich latach, w województwie pomorskim co kilka miesięcy dochodzi do kradzieży szczątków. W maju zdewastowano mogiłę i ukradziono zwłoki w Rumi. Podobne sytuacje miały również miejsce w Gdańsku, Gdyni, Słupsku i Lęborku.