Skandaliczna wypowiedź przyszłej ambasador USA w Polsce na temat antysemityzmu

Nominowana przez prezydenta Donalda Trumpa na ambasadora Stanów Zjednoczonych w Warszawie Georgette Mosbacher powiedziała, że wzrost antysemityzmu w Europie Wschodniej został wywołany przez ustawę o Instytucie Pamięci Narodowej. Sprawa wypowiedzi Mosbacher zostanie dziś poruszona przez polskich dyplomatów w Departamencie Stanu.
– Niestety został on (antysemityzm) wywołany przez prawo dotyczące Holokaustu, które Polska niedawno uchwaliła – powiedziała Mosbacher dodając, że będzie współpracować z polskimi władzami, by tego typu zapisy nie pojawiały się w kolejnych ustawach.
Senator Johny Isakson, który pytał o antysemityzm, wyraźnie zaskoczony odpowiedzią, poprosił o jej sprecyzowanie. – Powiedziałam, że będę współpracować z Polską, by żadne ustawy nie wywoływały uprzedzeń. Nietolerancja w jakiejkolwiek formie jest nie do zaakceptowania – tłumaczyła kandydatka na ambasadora.
Wypowiedzi Mosbacher zostały uznane za niedopuszczalne przez członków polskiej delegacji rządowej, która przebywa w Waszyngtonie. Wiceminister spraw zagranicznych Bartosz Cichocki ma poruszyć tę sprawę podczas środowego spotkania z asystentem sekretarza stanu do spraw Europy i Eurazji Wessem Mitchellem.
"Silna Polska oznacza silną Amerykę" mówi Georgette Mosbacher która ma zostać nową ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce. Trwa przesłuchanie w senackiej komisji spraw zagranicznych. pic.twitter.com/0VhgTCWLR2
— Zuzanna Falzmann (@zuzannafalzmann) 5 czerwca 2018
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości

Tusk wystraszył się sprzeciwu Polaków wobec nielegalnej migracji. Przekonuje, że nie będzie relokacji
Presja prezydenta Nawrockiego oraz prawicy opłaciła się. Polska może być wyłączona z paktu migracyjnego
Sasin o haniebnej decyzji Radosława Sikorskiego. "Medal dla osoby budującej fałszywą narrację historyczną na rzecz Niemiec"
Najnowsze
