Gościem Jacka Ożoga w programie "Republika na Żywo" był Arkadiusz Siwko, Prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Tematem rozmowy był polski przemysł.
– Audyt w Polskiej Grupie Zbrojeniowej prowadzony jest przez cały czas - stwierdził Arkadiusz Siwko. - Polska Grupa Zbrojeniowa jest jednym z największym koncernem w Europie Środkowo-Wschodniej. Nie ma takich sytuacji, kiedy audyt ten jest zakończony lub rozpoczęty. Trwa cały czas na bieżąco - dodał.
"Wyniki polityki PO prowadziły do osłabienia zdolności obronnych Polski"
– Szczegóły dotychczasowego audyty były przedstawione w polskim Sejmie - stwierdził Siwko. - Możemy mówić o 2 aspektach. Pierwszy dotyczy tego, że przez ostatnie 8 lat nie rozbudowywano potencjału obronnego, a wręcz go osłabiano. Dziś kupujemy i poszerzamy potencjał obronny. Nie podzielamy opinii naszych poprzedników, że przemysł obronny trzeba zwijać i sprzedawać. Polska zostałaby wtedy jedynym krajem pozbawionym przemysłu obronnego - dodał.
– Wyniki polityki PO prowadziły do osłabienia zdolności obronnych Polski - mówił prezes PGZ. - Intencjonalnie nie zakładano, że sprawnie działający przemysł obronny jest Polsce potrzebny. Nie wdrażano rozwiązań, które mogłyby go rozwijać. Próbowano kawałek po kawałku sprzedać infrastruktury przemysłu obronnego - stwierdził Arkadiusz Siwko.
"Stocznie są niezbędnym elementem kraju, posiadającego wybrzeże"
– Stocznie są niezbędnym elementem kraju, posiadającego wybrzeże i funkcjonowania bezpieczeństwa państwa - zaznaczył Siwko. - Dlatego należałoby się spodziewać raczej polityki prostoczniowej - dodał.
– Natomiast my spotkaliśmy się z sytuacją kuriozalną - stwierdził gość programu. - W 2013 roku została zawarta umowa między Uniwersytetem Gdański, a Stocznią Nauta na budowę statku "Oceanograf". Bardzo dobrze, że Stocznia taką chęć uzyskała. Rzecz w tym, że każde zlecenie musi mieć charakter ekonomiczny, tymczasem niezgodnie z regulaminami obowiązującymi w stoczni, zawarto umowę na kwotę 33 mln zł. Po wybudowaniu modelu próbnego statku, UG zażyczyło sobie statku większego. Stocznia zaproponowała podpisanie aneksu, który nakazywałby od zamawiającego pokrycie kosztów od znacznie zwiększonej powierzchni statku. Tymczasem Stocznia zobowiązała się do pokrycia zwiększenia tonarzy na własny koszt. Była to jawnie niekorzystna zmiana i rażące działanie na korzyść przedsiębiorstwa.
–Jako prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej, nie mogę zgodzić się na prowadzenie niejasnej polityki lokalnej. Nie ma na to zgody - zaznaczył Arkadiusz Siwko.
"Stawiamy przede wszystkim na polski przemysł"
– Stawiamy przede wszystkim na polski przemysł - stwierdził Arkadiusz Siwko. - W związku z tym oczekujemy, że to właśnie proces modernizacji Polskiej Armii, oparty będzie o polski przemysł - dodał.