Na Białorusi w ciągu dwóch dni po tak zwanych wyborach można podjąć wszystkie decyzje pod jednolitym kierunkiem nieomylnego przywódcy. I w PiS jest tak samo – powiedział b. szef MSZ w wywiadzie dla portalu Interia.pl.
– Na Białorusi w ciągu dwóch dni po tak zwanych wyborach można podjąć wszystkie decyzje pod jednolitym kierunkiem nieomylnego przywódcy. I w PiS jest tak samo, bo jest jeden nieomylny przywódca. A w demokracji trzeba uzgadniać – mówił Sikorski.
– Oczywiście uważam, że w Polsce jest zagrożona praworządność i pluralizm, dlatego wolałbym szeroką koalicję. Ale jeśli taka nie jest możliwa, to myślę, że elektorat zrozumie i wybaczy nam stworzenie dwóch bloków – zaznaczył.
– Po naszej stronie są ludzie, którzy mają swoje poglądy. Nie jesteśmy skrojeni na obraz i podobieństwo prezesa. Dlatego dogadanie stanowisk zabiera trochę czasu. Ale właśnie o to walczymy, by Polska była pluralistyczna, a nie na jedno narodowo-socjalistyczne kopyto – podkreślił.