Na wspólnej konferencji Grzegorza Schetyny i Tomasza Siemoniaka posłowie poinformowali, że jedynym kandydatem na szefa PO jest od dziś Schetyna. Tomasz Siemoniak zrezygnował z wyścigu o przywództwo w Platformie i zostanie najbliższym współpracownikiem swojego dotychczasowego rywala.
– Dla nas ludzi, którzy budowali od lat podstawy i fundamenty polskiego państwa prawa to jest dzień smutny. Wczoraj widzieliśmy kroczący zamach stanu, działania łamiące demokrację i państwo prawa – rozpoczął Grzegorz Schetyna. – To, co zdarzyło się z Trybunałem Konstytucyjnym, to, co większość pisowska zrobiła ze służbą cywilną, to, co dzieje się z mediami publicznymi, wreszcie nadchodząca inwigilacja i kontrola internetu, to wymaga nadzwyczajnych decyzji, wymaga działania PO, które jest jedyną szansą dla Polaków – podkreślał.
– Rywalizowaliśmy o stanowisko szefa PO, ale nadzwyczajność sytuacji pokazuje, że chcemy to robić razem. Zaproponowałem Tomaszowi Siemoniakowi współpracę – poinformował były szef MSZ.
Zaznaczył również, że w przyszłości, już jako szef PO, chętnie podejmie współpracę z Ryszardem Petru.
Siemoniak: Rezygnuję
– Jest coraz gorzej, a to dopiero początek, a nie koniec rządów PiS-u – mówił Siemoniak. – Ta sytuacja wymaga nadzwyczajnej jedności w PO, dlatego rezygnuję z kandydowania na szefa partii – oznajmił.
– Dziękuje tym, którzy mnie wspierali, ale dziś inne sprawy są ważniejsze. Będziemy razem, zachęcam do głosowania na Grzegorza Schetynę – dodawał.