Po ogłoszeniu przez byłą premier Ewę Kopacz, że nie będzie jednak kandydować w wyborach na szefa PO oraz przez namaszczeniu przez nią Tomasza Siemoniaka głos zabrał również były szef MON. Siemoniak stwierdził, że "będzie poważnie rozważał" start na szefa partii, zaznaczył jednak, że "takiej decyzji nie podejmuje się w ciągu kilkunastu minut".
– W tej nowej sytuacji jestem gotów poważnie rozważyć start w wyborach na szefa PO. Ale takiej decyzji nie podejmuje się w ciągu kilkunastu minut – mówił po Radzie Krajowej PO i rezygnacji Ewy Kopacz Tomasz Siemoniak. – Będę rozmawiał z kolegami i koleżankami, będę się radził. Wtedy będę podejmował decyzję. To jest kwestia najbliższych dni, oczywiście państwa poinformuję – dodawał.
– Rozmawiałem z premier Kopacz, ale to była jej własna, osobista decyzja. Nie wiem, czy spontaniczna, myślę, że takie decyzje są bardzo przemyślane. Zawsze jest się samotnym w takich decyzjach – zaznaczył były szef MO, komentując rezygnację Ewy Kopacz z ubiegania się o stanowisko szefa partii.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Siemoniak nowym szefem PO? Kopacz: Posiada wszystkie cechy, o których mówiłam
Ewa Kopacz zrezygnowała z ubiegania się o funkcję przewodniczącej PO