Tomasz Siemoniak w wywiadzie dla radiowej Trójki mówił o zagrożeniach związanych z rządami Prawa i Sprawiedliwości. Skomentował też zarzuty swojego następcy na stanowisku ministra obrony, który ma opublikować audyt z działalności MON-u za poprzednich władz.
– Mamy władzę totalną, musimy być aktywną opozycją (...) Musimy działać inaczej niż wszystkie opozycje w Polsce przez 26 lat (...)Minął czas polityki miłości, nadszedł czas obrony Polski przed PiS – mówił były wicepremier. – To nie tylko recenzowanie poczynań rządu, ale aktywna obrona demokracji, wzywanie do przestrzegania zasad oraz mobilizowanie opinii publicznej – dodał.
Padło pytanie o zmiany w strukturach władzy w PO. – Nie ma w Platformie frakcji, przewodniczący Schetyna spędził ostatnie tygodnie na intensywnych rozmowach, stąd pierwszą wiceprzewodniczącą jest Ewa Kopacz a w zarządzie znalazła się również Hanna Gronkiewicz-Waltz (...) Grabarczyk najwyraźniej się nie dogadał ze Schetyną – powiedział.
Siemoniak pochwalił obecnego ministra obrony narodowej, swojego następcę, za wniosek o pośmiertne nadanie stopnia generalskiego pułkownikowi Kuklińskiemu.
"Walczyłem z korupcją w wojsku"
Nowy wiceprzewodniczący PO odniósł się do upublicznienia audytu MON-u zapowiedzianego przez Antoniego Macierewicza, w którym mają być wątki korupcyjne. – Minister Macierewicz funkcjonuje w Polsce na szczególnych prawach – od lat nie przywiązuje się wielkiej wagi do tego co mówi. Gdyby w innym kraju minister obrony ogłosił, że wykrył siatkę korupcyjną w ministerstwie, byłby to temat numer jeden, absolutna sensacja, a tu wszyscy przeszli nad tym do porządku dziennego – skomentował Siemoniak. – Walczyłem z korupcją w wojsku, bo ona tam po prostu jest, tak jak w każdej wielkiej instytucji, która ma pieniądze – dodał.
Poseł PO odniósł się także do przeszukania domu Andrzeja Biernata. – Mam nadzieję że prokuratura bardzo szybko wyjaśni o co tutaj chodzi – stwierdził polityk.
CZYTAJ WIĘCEJ
CBA przeszukało dom byłego ministra sportu