Siarkowska: Schetyna mówił, że wyprowadzi milion Polaków na ulicę. Jakoś tego nie widać...
Gościem red. Aleksandra Wierzejskiego w programie „Prosto w oczy” była posłanka Partii Republikańskiej Anna Maria Siarkowska, która skomentowała pomysł referendum konstytucyjnego oraz odniosła się do skandalicznych protestów pod Sejmem.
Na początku rozmowy, red. Wierzejski przypomniał, że dziś około 16:00 poznamy decyzję senatu ws. referendum. Posłanka jednoznacznie stwierdziła, że zmiana konstytucji jest niezbędna do lepszego funkcjonowania państwa.
- Na na początku chciałabym pochwalić inicjatywę prezydenta odnośnie zmiany konstytucji. Większość zgadza się z tym, że jedyne do czego nadaje się dziś konstytucja, to do poprawki lub wymiany. Ona została stworzona przez elity okrągłego stołu. Wprowadza indolencję państwa. Jeżeli mówimy o konieczności rozdzielenia władzy ustawodawczej i wykonawczej, to ona nie gwarantuje tego w ogóle. Na pewno nie w takim stopniu by zdrowo funkcjonowało państwo - stwierdziła
- Nowa konstytucja powinna wzmocnić pozycję parlamentu i władzę wykonawczą – powiedziała posłanka.
Goszcząca w studiu Telewizji Republika Anna Maria Siarkowska stwierdziła, że część proponowanych przez prezydenta pytań jest kontrowersyjna, wskazała jednak, że możliwe, że jest to celowy zabieg, by pobudzić debatę publiczną.
Posłanka odniosła się także do protestów, podczas których uczestnicy „broniący” konstytucji, nie potrafili wskazać, który przepis jest łamany.
- Wielokrotnie demonstranci nie potrafili odpowiedzieć na pytanie, które zapisy są łamane. Wiele osób protestuje z powodów politycznych. Obecna władza narusza pewien konsensus okrągłostołowy, który konstruował III RP. Na niektóre działania nie ma już zgody, niektórym to mocno nie pasuje. Uważam, że przeszliśmy już Rubikon. W moim przekonaniu podstawy III RP zostały na tyle naruszone, że poważna debata o przyszłości powinna zakładać analizę Konstytucji.
Posłanka odniosła się także do zachowania posła Szczerby, który ujawnił dane personalne jednego z funkcjonariuszy, który wykonywał swoją pracę pod Sejmem.
- Jestem zażenowana działaniami posła Szczerby. Ja unikam zawsze personalnych wycieczek, ale to co zrobił w ostatnich dniach, naraził ujawniając dane personalne funkcjonariusza, który wypełniał swoje obowiązki, naraził go na niebezpieczeństwo. Takie działania podjęte przez posła na sejm muszą spotkać się z konsekwencjami natury prawnej – oznajmiła.
Posłanka skomentowała także doniesienia o tym, ze za policjantów pod Sejmem mieli przebrać się członkowi Wojsk Obrony Terytorialnej jako absurdalne. Zaznaczyła jednak, ze nie należy takich rewelacji bagatelizować, gdyż jest to próba uderzenia i dyskredytowania WOT.
- Należałoby to rozpatrywać jako celowa dezinformacja - stwierdziła
Na zakończenie, posłanka podsumowała uliczne protesty przeciwko wprowadzanym przez rząd zmianom.
- Schetyna mówił, że wyprowadzi milion Polaków na ulicę, jakoś tego nie widać. Ludzie rozumieją konieczność reformy sądownictwa – stwierdziła na zakończenie posłanka Partii Republikańskiej, Anna Maria Siarkowska.