Niedawno we „Wprost” ukazał się obszerny artykuł opisujący kulisy śledztwa w sprawie śmierci posła Wójcikowskiego. – Byliśmy w jednym klubie i przyjaźniliśmy się z posłem Wójcikowskim. Był dobrym ekonomistą, ale i wspaniałym człowiekiem, lubił pomagać ludziom – powiedziała w rozmowie z Dorotą Kanią Anna Maria Siarkowska, poseł Partii Republikańskiej.
– Śledczy skoncentrowali się na przebiegu samego wypadku, dlatego wyniki nie mogą dziwić. Cały przebieg wypadku przeanalizowano, ale nie wyjaśniono przyczyny, dlaczego poseł Wójcikowski uderzył w barierki, co zapoczątkowało ciąg wydarzeń. Nie mamy też informacji o udziale osób trzecich. Chciałabym uzyskać informacje co robił na miejscu wypadku pan Bednarz, który wdał się w Sejmie w bójkę z asystentem posła Terleckiego. Poseł Wójcikowski zmarł na jego rękach, chciałabym żeby ta sprawa była wyjaśniona. Nie twierdzę, że to nie mógł być zwyczajny wypadek, ale chciałam, żeby wszystkie okoliczności były wyjaśnione. Będziemy się sprawie przyglądać będziemy rozmawiać z rodziną, chcemy się dowiedzieć co rodzina sobie w tej sprawie życzy – dodaje nasz gość.
Poseł Siarkowska jest mocno zainteresowana obronnością. Z czego to wynika? – Obroną Terytorialną zajmowałam się wcześniej, byłam w stowarzyszeniu tym się zajmującym, prof. Marczak z Akademii Obrony Narodowej mnie zaraził tą pasją. On podkreśla, że bez Obrony Terytorialnej nie jest możliwe zapewnienie skutecznej obrony Polski. W ostatnich dniach była odprawa kierownictwa Sił Zbrojnych z udziałem ministra Błaszczaka i prezydenta Dudy. Kierownictwo Sił Zbrojnych zostało poinformowane, że wszystkie Siły Zbrojne zostaną podporządkowane pod Sztab Generalny. Przestrzegam przed zbyt pochopnymi decyzjami, Sztab Generalny jest dość skostniałą instytucją. Uważam, że wojska Obrony Terytorialnej powinny być podporządkowane MON. Nie jest rozwiązanie wybitnie polskie, one były stosowanie np. gdy tworzyły się wojska specjalne w Wielkiej Brytanii, one były podporządkowane pod premiera. Sztab Generalny może nie rozumieć specyfiki Obrony Terytorialnej. Jeśli tak się stanie to OT może być traktowane jako wojsko drugiej lub trzeciej kategorii, takie Narodowe Siły Rezerwowe bis. Nie wiemy na ile można zmienić tę decyzję, ale można wprowadzić rozwiązania, które zapewnią WOT możliwość nieskrępowanego rozwoju – zaznacza Siarkowska.
Skąd w Polakach jest tak duże zainteresowanie Wojskami Obrony Terytorialnej? – Patriotyzm jest u nas silny, w młodzieży jest dużo pozytywnych wartości. Autorytetami dla dzisiejszej młodzieży są postacie Żołnierzy Wyklętych, ich bohaterstwo ich porusza. Każdy by chciał zostać lokalnym bohaterem. Żołnierze WOT to są tacy lokalni bohaterowie. Świetnie, że patriotyzm lokalny jest tak silny – zakończyła poseł Siarkowska.