Wojciech Czuchnowski zabłysnął fake newsem pisząc, że w więzieniu można oglądać tylko TVP – to zostało oficjalnie zdementowane. To wszystko pokazuje, jak bardzo część opozycji szuka okazji do eskalacji napięcia - powiedział dla Telewizji Republika Piotr Semka, tygodnik „Do Rzeczy”.
– Zawsze po tak dramatycznej śmierci następuje wyciszenie i dobrze. Natomiast nie wszyscy potrafią ten standard zachować. Zwróciłem uwagę, że kapłan, który był utożsamiany z filmem „Kler” wykazał się w ostatnim czasie wysoko idącą empatią. Był jedną z osób, która pierwsza odwiedziła Pawła w szpitalu. To jest potwierdzeniem tego, jak wygląda Kościół w filmie pewnego reżysera, a jak jest rzeczywiście. Tutaj widzimy, jak bardzo to jest nieprawdziwe - mówił nam Semka.
– Czołowi politycy PO milczą, ale są również ich zagończycy, którzy mówią głośno o mordzie politycznym. (…) Wojciech Czuchnowski zabłysnął fake newsem pisząc, że w więzieniu można oglądać tylko TVP – to zostało oficjalnie zdementowane. To wszystko pokazuje, jak bardzo część opozycji szuka okazji do eskalacji napięcia. Do tych osób należy również Donald Tusk, który wygłosił bardzo kontrowersyjną wypowiedź – powiedział Piotr Semka. Dodał, że mamy do czynienia z wyraźnym stawianiem tezy, że w śledztwie Stefan W. jest traktowany jakoś wyjątkowo. – Powielanie nieprawdziwych i niepotwierdzonych plotek przez media jest wysoko nieodpowiedzialne – podkreślił Semka. – Teraz powinniśmy skupić się na modlitwie za duszę Pawła Adamowicza – dodał.
– Paweł Adamowicz był moim rówieśnikiem, dlatego traktuje go, jak przedstawiciela mojego pokolenia. Jego droga poszła inaczej, natomiast wszystko wskazuje, że Bazylice Mariackiej spotkają się ciała dwójki ludzie, którzy zginęli tragicznie – to jest Maciej Płażyński, który zgiął w Smoleńsku oraz Paweł Adamowicz. Myślę, że musi minąć trochę czasu, aby zrozumieć symbolikę tego wydarzenia. (…) Te dwa groby będą swego rodzaju synteza Gdańska po 1989 roku - stwierdził Piotr Semka.
JAN ŚPIEWAK
Przegralem proces z córką Ćwiąkalskiego. Mam jej zapłacić 10 tysięcy i 5 tysięcy grzywny. Za to, ze ujawniłem, że jako kurator 118latka przejęła pół kamienicy. Jestem jedyną osobą, która w związku z aferą reprywatyzacyjną zostala dwukrotnie skazana. Kończę z polityką. Dziękuję.
— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) 16 stycznia 2019
– W tej sprawie są dwa plany. Pierwsza to oczywiście gorzkie stwierdzenie, że z mafią reprywatyzacyjną ciężko wygrać. Ten werdykt pokazuje brutalną rzecz, że wygrana pana Trzaskowskiego zatrzymała jakikolwiek proces reprywatyzacji. (…) Deklaracja „odchodzę z polityki" mnie konsternuje. Każdy ma prawo do takiej decyzji, ale jeżeli podjęło się jakąś walkę to powinno się ją skończyć. Rozumiem, że pan Śpiewak stoi przed karą, ale mimo to powinien podjąć ryzyko – zaznaczył Semka.