Odnosząc się do wczorajszego expose Ewy Kopacz i złożonych obietnic, Piotr Semka z tygodnika "Do Rzeczy" stwierdził, że pokazało ono, jak bardzo fikcyjną politykę prowadzi partia rządząca.
Z kolei swoich obliczeń dokonała również Rzeczpospolita. Dziennik pisze, że do 2020 r. wydatek związany z wykonaniem wymienionych przez Kopacz obietnic sięgnie 200 mld zł. O wczorajszym expose nowej premier oraz złożonych obietnicach mówili w Politycznym Podsumowaniu Dnia publicyści.
Piotr Semka zwrócił uwagę, że większość złożonych przez Kopacz obietnic dotyczyło lat późniejszych, czyli w czasie, w którym nie będzie już stała na czele rząd. - Jak więc możemy obliczać koszty czegoś co ma być za rok, dwa, trzy? - zastanawiał się. - To pokazuje jak bardzo fikcyjną politykę prowadzi rząd - podkreślił. - To polityka Świętego Mikołaja - mówił, dodając, że towarzyszy jej przekonanie, że można wszystko obiecać, bo "to tylko teatr".
Wojciech Reszczyński oceniając wystąpienie nowej premier, powiedział, ze zobaczyliśmy coś naprawdę żenującego i smutnego. - Ona się nie zna na bardzo wielu sprawach. Gdyby mówiąc o tych tematach zacytowała ekspertów, którzy jej to pisali, wyglądałoby inaczej - wskazał. - A kiedy ona wypowiada to z taką butą, to człowiek się zaczyna bać, co będzie z tą Polską - mówi.
Publicysta "Naszego Dziennika" obietnice Kopacz podsumował dwoma słowami: Chała i propaganda.
- Kiedy zaczniemy mówić w sposób realistyczny? - pytał.