Gość Ryszarda Gromadzkiego, Piotr Semka, goszcząc w Polskim Radiu 24 mówił o tym, jak Donald Tusk wybielił się po tragedii 10 kwietnia 2010r. - W tej bitwie po Smoleńsku umiejętnie zrzucił z siebie płaszcz moralnej odpowiedzialności za rozdzielenie obu wizyt, która na nim spoczywa - powiedział.
Publicysta ocenił to, co działo się przez minione lata ws. katastrofy rządowego samolotu TU-154 w Smoleńsku, w której zginęło 96 osób, w tym Prezydent Lech Kaczyński, jego żona, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.
Piotr Semka zauważył, że po katastrofie Platforma Obywatelska "chciała jak najszybciej zamknąć tę sprawę, nie szukać drugiego dna, a przy okazji zepchnąć na margines ważną okoliczność, która składała się na tę katastrofę - rozdzielenie dwóch wizyt".
Według gościa PR24 Donald Tusk umiejętnie zrzucił z siebie płaszcz moralnej odpowiedzialności za rozdzielenie obu wizyt, która na nim spoczywa. Piotr Semka wyraził ponadto zaniepokojenie związane z brakiem szacunku dla ofiar katastrofy smoleńskiej.
- Katastrofa smoleńska determinuje linie podziału w Polsce. To oczywiste. Są ludzie bardzo szlachetni, ale ci sami ludzie potrafią kpić z rzeczy, które dla innych są bardzo bolesne - powiedział Piotr Semka.