– Dopóki jest ta władza, nie posuniemy śledztwa naprzód – mówił o śledztwie w sprawie tragedii smoleńskiej Jarosław Sellin. W programie „Polityczna kawa” Tomasza Sakiewicza poseł PiS podkreślał, że „politycy PO są zakładnikami klątwy smoleńskiej”.
– Słusznie, że postawiono zarzuty kontrolerom, ale przecież oni wykonywali czyjeś polecenia – zauważył poseł PiS. Zdaniem Jarosława Sellina „dopóki jest ta władza, nie posuniemy śledztwa naprzód”. – Sprawa katastrofy ani nie będzie wyjaśniona, ani nie będą wyciągnięte należyte wnioski – ocenił.
W odniesieniu do sprawy przerwania w Parlamencie Europejskim wykładu eksperta od wypadków lotniczych dr Bogdana Gajewskiego, poseł SLD Marek Balt ocenił, że to efekt działania „prorosyjskiego lobby Francji i Niemiec”. – Holendrzy pokazali, jak zadbać o wyjaśnienie katastrofy lotniczej. Oni uzyskali wrak, czarne skrzynki. Polski wrak wciąż jest w Smoleńsku – przypominał polityk.
– Rząd nie ma pomysłu na rozwiązanie tej sprawy. Jest propozycja Macierewicza, z którą się nie zgadzam, ale na razie nie ma innej perspektywy. Na wyjaśnienie takiej katastrofy powinny być jakieś procedury – podkreślał Marek Balt.
– Jest gorzej. Począwszy od informacji przekazanej w pierwszych godzinach po katastrofie, wygląda na to, że rząd polski doskonale wiedział co robi. Jak się obserwuje te działania, na usta cisną się najgorsze słowa – stwierdził Krzysztof Czabański. – Wygląda to tak, jakby celowo zaciemniano obraz katastrofy, wprowadzano chaos, tak żeby trudno było stwierdzić, co dokładnie się stało – uzupełniał publicysta.
– Często powtarzam politykom PO, że są zakładnikami klątwy smoleńskiej – stwierdził Jarosław Sellin. Poseł przypominał, że ciąg zdarzeń uzasadnia stawianie bardzo różnych, nawet tych strasznych, pytań.
Goście Tomasza Sakiewicza odnosili się także do dokumentów, do których dotarł niemiecki dziennikarz śledczy Jurgen Roth, a pochodzące ze źródeł w niemieckim wywiadzie BND (Bundesnachrichtendienst).
– Nie dziwię się, że niemieckie służby tego nie komentują, bo rzadko kiedy coś takiego komentują – mówił Marek Balt. Polityk SLD podkreślał, że jeżeli jest to prawda, to polskie służby powinny zrobić wszystko, by wejść w posiadanie takich dokumentów.
– Jurgen Roth pisał książki o mafii rosyjskiej na Zachodzie, pisał o islamistach, miał poważne źródła w służbach, a jego publikacje są wysoko oceniane – przypominał Jarosław Sellin. Poseł PiS podkreślał, że Roth mówi o wybuchu w powietrzu, a nie wprost o zamachu, natomiast przyczyn eksplozji nie komentuje. – Raporty służb niemieckich są sprzeczne z oficjalnymi ustaleniami strony polskiej – dodał Sellin.
– Bez radykalnej zmiany władz w Polsce nie dojdziemy do prawdy, nie skonstruujemy wniosków ws. katastrofy smoleńskiej. Także bez zdecydowania nowych władz będziemy poruszać się w obszarze przypuszczeń – zauważył publicysta Krzysztof Czabański.
Natomiast Marek Balt ocenił, że katastrofa nie została należycie wyjaśniona, a działania polskich władz uznał za kompromitujące. – Jestem osobą młodą i wolę uważać, że ci ludzie są raczej nieudolni, niż że maczali palce w tego typy wydarzeniu – uzupełniał polityk SLD.