– Nakręcanie afery w NBP przez opozycję może nie być przypadkowe i prowadzić do rezygnacji ze złotówki i szybkiego wejścia do strefy euro – ocenił w sobotę wiceminister kultury Jarosław Sellin. Takie postawienie sprawy skomentował Błażej Spychalski. – To bardzo ciekawy wątek – rzecznik prezydenta.
– Prawo i Sprawiedliwość jest tym środowiskiem politycznym, które pierwsze zaproponowało i skutecznie przeprowadziło jawność zarobków szeroko rozumianej władzy. Przypomnę, że kiedy w latach 2001-2005 rządziło SLD, to właśnie Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało jawność zarobków parlamentarzystów i oświadczenia majątkowe, potem to zostało rozszerzone na kolejne grupy zawodowe. Uważamy, że w sferze szeroko rozumianej władzy publicznej, a tak również można rozumieć Narodowy Bank Polski, (...) ta jawność powinna być oczywista – mówił Jarosław Sellin na antenie radiowej Trójki.
– Dlatego będziemy składać wniosek, który po pierwsze ujawni wynagrodzenia nie tylko obecnego kierownictwa, ale i poprzednich, żeby mieć jakąś skalę porównawczą, a także wskaże pewną, przyzwoitą górną granicę możliwości zarobków w tej instytucji. Oczywiście to musi się mieścić w granicach rozsądku, ponieważ to jednak bank, on musi być też porównywany z innymi bankami, choć jest to oczywiście bank państwowy – wskazał.
Wiceminister odniósł się też do wcześniejszych zapowiedzi polityków PiS, że mogą poprzeć projekt PO nt. jawności zarobków w NBP. – Dalej uważamy, że projekt zmierzający do upublicznienia tych informacji został złożony, ale on jest mniej pełny niż nasz. Nasz projekt ma też wyznaczyć górną granicę możliwości zarobków w Narodowym Banku Polskim – mówił.
– Niezależnie od tego, jakie błędy zostały popełnione przez obecne kierownictwo NBP, skala nacisków i żądań na dymisję obecnego prezesa instytucji może też nie jest przypadkowa z tego względu, że obecna opozycja, zwłaszcza Platforma Obywatelska, bardzo mocno forsuje, i to trzeba Polakom jasno mówić, postulat rezygnacji ze złotówki i wejścia szybkiego do strefy euro – sugerował polityk.
Sprawę skomentował również Błażej Spychalski. – Nakręcanie afery w Narodowym Banku Polskim jako element walki z polską złotówką to bardzo ciekawy wątek i trzeba o nim pamiętać – mówił. Zwracając się do polityków PO stwierdził, że to "oni mówili o szybkim wprowadzeniu euro".