Gościem redaktor Piotra Goćka w programie Telewizji Republika ,,Republika - po południu\'\' był wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego Jarosław Sellin – Wielu samorządowych polityków uznaje za punkt honoru, żeby konfrontować się z naszym rządem i wykraczają poza obowiązki, którymi powinni się zajmować, również generując bardzo niepotrzebne konflikty - powiedział.
Jarosław Sellin wypowiedział się na temat swojej kandydatury do Parlamentu Europejskiego – Jestem bardzo dumny z tego, że partia mi zaufała i do tej trudnej rywalizacji mnie też wysłała - powiedział.
Piotr Gociek zapytał, czy wiceminister rozpoczął już spotkania z wyborcami przed wyborami do PE – Ja spotkania zawsze mam jako poseł realizujący mandat do parlamentu krajowego. Lubię spotkania z wyborcami. (...) Ludzie pytają o poważne rzeczy, ludzie pytają o rzeczy, które bezpośrednio ich dotyczą - mówił polityk.
Jarosław Sellin odniósł się także do planowanej rekonstrukcji rządu – Podchodzę do tego z pełnym zaufaniem do premiera Mateusza Morawieckiego i liderów mojego środowiska politycznego. Przyjmę każdą decyzję, która zapadnie - podkreślił.
Redaktor prowadzący zauważył, że jego gość startuje z trudnego dla Prawa i Sprawiedliwości okręgu pomorskiego. – Rzeczywiście tak jest w Trójmieście i okolicach ale na całym Pomorzu ostatnio doprowadziliśmy do remisu. Kaszuby, ten region wiejski przepiękny bardziej się skłania ku Prawie i Sprawiedliwości - ocenił.
– Gdańsk to jest takie miejsce, które można uznać jako symboliczny bastion opozycji - zauważył Piotr Gociek.
– My w tym bastionie, jak to pan ujął rzeczywiście z nimi przegrywamy wybory, ale zawsze trzeba pamiętać o tym, że nawet w takich bastionach mamy bardzo wierny elektorat na poziomie 30 procent - podkreślił wiceminister.
Jarosław Sellin odniósł się także do ostatnich konfliktów pomiędzy władzą centralną w władzami Gdańska – Wielu samorządowych polityków uznaje za punkt honoru, żeby konfrontować się z naszym rządem i wykraczają poza obowiązki, którymi powinni się zajmować, również generując bardzo niepotrzebne konflikty. (...) Są to lokalni samorządowcy, którzy mienią się lokalnymi liderami opozycji - ocenił.
– Obchodzimy rocznicę 4 czerwca. Wydarzenie z tym związane miały miejsce w całej Polsce. Dlaczego mówimy tylko o Gdańsku? Solidarność pokonała komunę, ludzie oddali jednoznaczny głos przeciw komunie - podkreślił gość Telewizji Republika -Nagle wszyscy na tym Gdańsku się skupili, bo tam jest konfrontacja- stwierdził
– Niezależność Europejskiego Centrum Solidarności została już dawno złamana przez lokalną partię władzy, czyli przez Platformę Obywatelską i ich akolitów - powiedział polityk – To jest instytucja złamana i uzależniona od lokalnej partii władzy - stwierdził.