Powraca temat skandalicznej wypowiedzi sędziego Cezarego Skwary, który na Twitterze porównał Jarosława Kaczyńskiego do Hitlera.
Przypominamy, że sędzia Skwara skomentował wypowiedź posła PiS Marka Suskiego, który powiedział, że Jarosław Kaczyński nie ożenił się, „bo nie chciał unieszczęśliwiać jakiejś kobiety, którą by pozostawiał, służąc Polsce”. Skwara na Twitterze warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Sędziów Iustitia napisał – „Niczym Führer. Też wszystko poświęcił dla narodu. Ein Volk, ein Reich, ein Fuehrer. To nawet nie jest już zabawne”.
W sierpniu Sąd Apelacyjny umorzył postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego, odwołanie od decyzji złożyli minister sprawiedliwości i zastępca rzecznika dyscyplinarnego.
Sąd Najwyższy zbada odwołanie 15 grudnia.
Gdy wybuchła afera sędzia Skwara oświadczył, że skandaliczne słowa były – wyłącznie komentarzem, do wypowiedzi polityka, a nie oceną pana Jarosława Kaczyńskiego. Sędzia przeprosił wszystkich, którzy poczuli się urażeni, ale okazało się za mało dla zastępcy rzecznika dyscyplinarnego w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, który stwierdził, że te zachowanie narusza powagę stanowiska sędziego.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie