– Wierzę, że Rosjanie nie będą prowadzić własnej polityki, tylko będą częścią globalnej koalicji walczącej z Państwem Islamskim – mówił w poranku Polskiego Radia minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna.
Kilka dni temu rosyjskie samoloty dokonały pierwszych bombardowań na pozycje bojowników walczących z siłami rządowymi prezydenta Baszara el-Asada. Jak podkreśla strona rosyjska, ataki odbywają się na prośbę samego prezydenta Syrii.
Wczoraj Jens Stoltenberg, szef NATO wyraził zaniepokojenie tym, że rosyjskie naloty nie są skierowane na pozycje Państwa Islamskiego, ale w rejony kontrolowane przez rebeliantów walczących z reżimem Baszara Al-Asada. Czytaj więcej
Wierzę, że Rosjanie będą po właściwej stronie
– Wszystkie znaki na niebie i ziemie wskazują, że Rosja zaangażowała się w konflikt w Syrii, ale mamy też informacje, które pokazują, że bombardowane są także stanowiska syryjskiej opozycji, a nie Państwa Islamskiego – komentował działania władz w Moskwie Schetyna.
Jak podkreślił minister w rozmowie z dziennikarzem Polskiego Radia, odbyło się już spotkanie Sekretarza Stanu USA Johna Kerrego z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem oraz pierwsza konferencja dowódców rosyjskich i amerykańskich sił zbrojnych i teraz potrzebny jest czas na wyciągniecie wniosków.
– Wierzę, że Rosjanie będą po właściwej stronie, że nie będą prowadzić własnej polityki, tylko będą częścią globalnej koalicji walczącej z Państwem Islamskim – tłumaczył Schetyna, podkreślając, że sens działań militarnych w tej rejonie zależy w dużej mierze właśnie od koordynacji działań w ramach koalicji.
Demonstracja ze strony Rosji
Schetyna zgodził się jednocześnie ze stwierdzeniem, że takie zaangażowanie w konflikt w Syrii oraz brak dobrej komunikacji z sojusznikami przeciwko Państwu Islamskiego jest pewnego rodzaju demonstracją ze strony Rosji.
Jak tłumaczył, z jednej strony władze w Moskwie zdecydowały o włączeniu się Rosji w działania przeciwko ISIS, a z drugiej strony nie współpracują z koalicją. – To jest część rosyjskiej polityki, powinniśmy koordynować te działania – dodał Schetyna.
Minister spraw zagranicznych zapytany o polski udział w interwencji w Syrii, podkreślił, że wspieramy działania koalicji przeciwko Państwu Islamskiemu, ale nie będzie angażować się militarnie. – Nie ma też takiego oczekiwania ze strony naszych sojuszników – dodał polityk.