Fatalny wynik Trzeciej Drogi w wyborach do Parlamentu Europejskiego stał się, przynajmniej dla samodzielnie myślących polityków tego ugrupowania, powodem do żądań zmian w relacjach panujących w koalicji rządowej. Konserwatywny polityk Ludowców Marek Sawicki w wywiadzie dla Wirtualnej Polski faktycznie zarzucił liderom TD - Kosiniak-Kamyszowi i Hołowni, że są ubezwłasnowolnieni przez Tuska. "Jeśli Trzecia Droga jasno nie postawi sprawy, że mamy rząd koalicyjny, a nie rząd Donalda Tuska, to niech się rozwiąże i zapomni o projekcie", stwierdził wprost polityk.
Trzecia Droga w wyborach do Parlamentu Europejskiego uzyskała 6,9 procent, co przełożyło się na uzyskanie zaledwie trzech mandatów. Członek partii PSL wchodzącej w tę koalicję Marek Sawicki w rozmowie z Wirtualną Polską stwierdził, że dopóki liderzy Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia "nie zrozumieją, że mają tworzyć alternatywę dla PO i PiS i jasno postawić cele Trzeciej Drogi w rządzie, Trzecia Droga nie rozwinie się".
Doświadczony polityk, który pokazał już w tej kadencji wielokrotnie, że nie stoi, tak jak jego nominalny szef Kosiniak-Kamysz, przed Tuskiem na baczność i potrafi sprzeciwić się np. lewackim pomysłom większości rządowej, przedstawił pomysł, co należy zrobić, by odbudować podmiotowość Trzeciej Drogi, a zwłaszcza jej ludowej części.
"Trzeba zmienić koncepcję funkcjonowania w rządzie. Jeśli Trzecia Droga jasno nie postawi sprawy, że mamy rząd koalicyjny, a nie rząd Donalda Tuska, to niech się rozwiąże i zapomni o projekcie" - powiedział Wirtualnej Polsce Sawicki. Polityk podkreślił, że jego ugrupowanie powinno realizować własne, zgłoszone przez siebie założenia programowe. Ludowiec zwrócił również uwagę, że podczas uzgadniania projektów konieczne jest zachowanie równowagi.
Zdaniem tego liczącego się działacza PSL, wynik Trzeciej Drogi w wyborach do Parlamentu Europejskiego może spowodować konsekwencje podczas wyborów prezydenckich. "Jeśli nie ma równowagi, to mamy sytuację, że dla Tuska układ duopolu politycznego jest idealny na wybory prezydenckie, co oczywiście nie jest potrzebne Trzeciej Drodze", zaznaczył marszałek senior.
Czy "tygrysek" skorzysta z jego rad i wybije się na niepodległość?