Wiceszef MAP Janusz Kowalski wkrótce ma stracić stanowisko, taką decyzję podjął wicepremier, szef resortu aktywów państwowych Jacek Sasin – wynika z informacji PAP w Prawie i Sprawiedliwości. Ma to związek z ostatnimi wypowiedziami Kowalskiego dotyczącymi negocjacji unijnego budżetu.
„Wicepremier Jacek Sasin zdecydował, że Janusz Kowalski straci stanowisko wiceministra. Sasin wkrótce ma złożyć wniosek w tej sprawie”- przekazało PAP źródło w PiS.
Następcę Kowalskiego - zgodnie z umową koalicyjną – ma zarekomendować Solidarna Polska.
Sprawa ma związek z niedawnymi wypowiedziami Kowalskiego, który negował rządową strategię negocjacyjną w Brukseli ws. nowego budżetu i był jednym z największych zwolenników weta.
Jeden z rozmówców PAP w PiS zwrócił uwagę, że Kowalskiemu nie pomogła też zapewne jego poniedziałkowa deklaracja, iż nie zamierza się szczepić przeciw koronawirusowi. Tymczasem rząd planuje wkrótce ruszyć z akcja profrekwencyjna dotyczącą szczepień oraz podkreśla, że narodowy program szczepień przeciw COVID-19 to priorytet.
W sobotę zebrał się zarząd Solidarnej Polski, by omówić bieżącą sytuację i skutki porozumienia ws. budżetu UE zawartego na szczycie Rady Europejskiej. Jak poinformował lider Solidarnej Polski, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, głosami 12 do 8 zarząd partii odrzucił wniosek jednego z jej członków o wyjście ugrupowania z koalicji rządzącej. W poniedziałek Kowalski w audycji "RZECZoPOLITYCE" na portalu rp.pl potwierdził, że to on wnioskował o opuszczenie Zjednoczonej Prawicy, ale z zamiarem założenie nowego klubu poselskiego.
Na szczycie UE w Brukseli w czwartek doszło do porozumienia przywódców unijnych ws. budżetu UE i funduszu odbudowy, które są powiązane z rozporządzeniem wiążącym wydatkowanie środków unijnych z przestrzeganiem praworządności. Po groźbie zawetowania budżetu przez Polskę i Węgry, które sprzeciwiały się rozporządzeniu, Rada Europejska przyjęła wynegocjowane wcześniej konkluzje, określające kryteria stosowania mechanizmu praworządności.
Jedna z nich stanowi, że budżet UE, włączając Next Generation EU (instrument odbudowy), musi być chroniony przeciwko wszelkiego rodzaju nadużyciom finansowym, korupcji, konfliktowi interesów. Kolejny z zapisów stanowi natomiast, że samo ustalenie, że doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu blokowania środków finansowych dla państw członkowskich.