Sasin: Powstanie Instytut Prawdy i Pojednania poświęcony pamięci ofiar zbrodni wołyńskiej
- To jest inicjatywa na miarę XXI wieku, która z Chełma uczyni centrum pamięci historycznej o polskich Kresach i o ofiarach polskich Kresów – powiedział Jacek Sasin w piątek Chełmie podczas uroczystości pod pomnikiem „Piety Wołyńskiej”. Monument upamiętnia Polaków pomordowanych na Kresach Wschodnich w latach 1943-45 przez ukraińskich nacjonalistów.
Jacek Sasin i prezydent Chełma Jakub Banaszek podpisali w tym mieście porozumienie o współpracy przy tworzeniu Instytutu Prawdy i Pojednania. - W imieniu rządu zobowiązuję się dzisiaj do praktycznego wsparcia realizacji tego przedsięwzięcia. To będzie wspólne przedsięwzięcie pana prezydenta Andrzeja Dudy, rządu Rzeczypospolitej Polskiej i władz samorządowych – powiedział Jacek Sasin.
Instytut Prawdy i Pojednania będzie nosił imię Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Placówka ta wraz z planowanym muzeum mają służyć pamięci o ofiarach rzezi wołyńskiej, ale - jak zaznaczył Sasin - także o tych, którzy wtedy ratowali życie swoich polskich sąsiadów.
Wicepremier podał przykład narodu żydowskiego, który stworzył Instytut Yad Vashem, gdzie pamięta się o ofiarach holokaustu, ale także „o sprawiedliwych, którzy w czasie tego ludobójstwa okazali człowieczeństwo”. - My również jesteśmy winni taką pamięć tym wszystkim zamordowanym Polakom, tym, którzy cierpieli z powodu straty swoich najbliższych zamordowanych w okrutny sposób. Ta zbrodnia położyła się też cieniem na życiu tych, którzy przeżyli. Jesteśmy winni również pamięć tym, którzy pokazali w tych strasznych czasach, co to znaczy być człowiekiem i jakiej odwagi trzeba czasem, żeby ratować ludzkie życie – mówił Sasin.
Obecny na uroczystości sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera odczytał list od prezydenta Andrzeja Dudy. Prezydent napisał w nim, że rzeź wołyńska - jedna z najtragiczniejszych kart w historii Polski XX w. - pochłonęła 100 tys. ludzkich istnień, zabitych w okrutny sposób „za ich polskość”. Duda przypomniał o zbliżającej się rocznicy „krwawej niedzieli” na Wołyniu, kiedy „siepacze OUN-UPA” napadli na blisko sto miejscowości zamieszkałych przez Polaków. - Skoordynowany charakter tej akcji nie pozostawia wątpliwości, że straszliwe działania wymierzone w Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w latach 1943-1945 były bezwzględną, ludobójczą czystką etniczną – napisał Duda.
Prezydent wyraził swoje poparcie i uznanie dla pomysłu utworzenia w Chełmie Instytutu Prawdy i Pojednania. - Prawda o rzezi wołyńskiej jest niezbędnym filarem, na którym powinna się wspierać trwała, pełna wzajemnego szacunku i zrozumienia, świadoma wagi otaczających nas wyzwań współpraca polsko-ukraińska. Prawda łączy ludzi i narody, pozwala z najbardziej nawet bolesnych doświadczeń historii wyprowadzić nauki służące budowaniu pomyślnej przyszłości – napisał prezydent.
List do uczestników uroczystości w Chełmie skierował także prezes PiS Jarosław Kaczyński. Napisał w nim - cytując Lecha Kaczyńskiego - że nie da się budować trwałych relacji na kłamstwie, bo kłamstwo dzieli ludzi i narody, przynosi nienawiść i złość, dlatego potrzeba nam prawdy.
- Ofiarom zbrodni popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów, a także ukraińskim sprawiedliwym winni jesteśmy godne i sprawiedliwe upamiętnienie. To jest naszym moralnym obowiązkiem. Dlatego musimy dążyć ze wszystkich sił do ustalenia imion i nazwisk oraz miejsc wiecznego spoczynku, a następnie do należytego upamiętnienia wszystkich ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów – napisał Jarosław Kaczyński, którego list odczytał wicepremier Sasin.
Prezydent Chełma Jakub Banaszek podkreślił, że pokazywanie prawdy o tamtych wydarzeniach i dążenie do pojednania jest naszym obowiązkiem. - Jesteśmy zaszczyceni, że Instytut Prawdy i Pojednania i muzeum ofiar rzezi wołyńskiej powstanie w Chełmie, który jest bramą na Wołyń – zaznaczył.
Zapowiedział ogłoszenie konkursu na architektoniczną koncepcję przyszłego Instytutu. - Formalnie rozpoczynamy proces, który pewnie potrwa dwa, trzy lata, ale daje nam gwarancję tego, że kiedy spotkamy się tu za kilka lat, to pokażemy tą prawdę i te dążenia do pojednania – powiedział Banaszek.