Saryusz-Wolski: walec polityki migracyjnej UE się toczy
"Walec polityki migracyjnej UE się toczy. To są przygotowania do tego, co się wydarzy w 2026 roku. Sytuacja na polsko-niemieckiej granicy jest do tego preludium" - powiedział w porannym programie, w Radiu Republika, Jacek Saryusz-Wolski.
"Wczorajsze głosowanie wotum nieufności wobec Ursuli von der Leyen, w którym 22 polskich europosłów głosowało przeciw. Co oznacza w ogóle to głosowanie?" - rozpoczął rozmowę Adrian Stankowski.
Ten wniosek, w sensie materialnym, nie miał szans powodzenia. Natomiast miał szansę, i ona została zrealizowana, uderzenia w wizerunek Ursuli von der Leyen. Debata, która się odbyła, była jedną wielką litanią zarzutów i grzechów pani von der Leyen. Po pierwsze nieprzejrzyste, z zarzutami korupcyjnymi, sprawy zakupu - za miliardy - szczepionek. (30 miliardów euro - przyp. red.) To wybrzmiało. To była bardzo żywa debata. Skończyło się jak się skończyło. Kluby głównego nurtu są zapleczem von der Leyen. Dostała 360 głosów za. Głosy przeciw, to były głosy konserwatystów.
Adrian Stankowski dopytywał o stanowisko Włochów.
Nastąpiło pewne pęknięcie w EKR. To byli głównie Bracia Włosi Giorgi Meloni, którzy bronili von der Leyen w debacie, a na koniec nie przyszli na głosowanie. To zostawia ślady. Nie jest to rzecz nowa, że Bracia Włosi obawiają się sankcji ze strony Brukseli, zablokowania funduszy z włoskiego KPO, że przyjmują czasem postawę niespójną z linią EKRu, w imię swoich interesów finansowych.
Prowadzący rozmowę Adrian Stankowski dopytywał o umowę z krajami Mercosur. "Polski rząd, pomimo prezydencji, nic nie zrobił. Czy jest szansa zatrzymać tę umowę?"
Rządzący mówili, że są przeciw. Mówił o tym ich kandydat na prezydenta. Zachowują się natomiast tak, jak tego oczekuje Berlin i Bruksela. Polska mogłaby przechylić szalę. Nawet Francja szuka rozwiązania pozornego, paliatywnego. Bez Polski nie ma szans zbudowania mniejszości, która mogłaby zablokować tę umowę. Z Polską takie możliwości istnieją. Wystarczy się skrzyknąć i to zrobić. Karty leżą w rękach Polski, ale tego nie robi. Taka mniejszość blokująca się nie ziści. To będzie fatalne dla polskiego rolnictwa. To będzie dobre dla niemieckiego przemysłu, w szczególności samochodowego.
Sugestię, że zielonego ładu miało nie być Saryusz-Wolski skomentował:
Zielony ład przyśpiesza, a nie zwalnia. Pogłoski o śmierci zielonego ładu są mocno przesadzone. Ci ludzie nie słuchają obywateli. Gdyby tak było, to by zakwestionowali politykę migracyją i zielony ład. Scena polityczna po ostatnich wyborach przesunęła się na prawo, a główny nurt polityków na lewo.
Gość Radia Republika skomentował dobitnie sytuację kryzysową na granicy
Walec polityki migracyjnej UE się toczy. To są przygotowania do tego, co się wydarzy w 2026 roku. Sytuacja na polsko-niemieckiej granicy jest do tego preludium. Rząd kanclerza Merza zintensyfikował działania i robi to przy bierności polskiej strony. Przejeżdżałem wczoraj przez granicę w Świecku. Poza tym, że jest sztuczny tłok, nie ma żadnych kontroli. Chodziło tylko o to rządowi, żeby wyeliminować Ruch Obrony Granic, skądinąd szlachetny. Mamy do czynienia z impasem, który nosi wszelkie znamiona wojny hybrydowej ze strony Niemiec.
Saryusz-Wolski odniósł się też do trudnych relacji z Ukrainą.
Proceduralnie można zablokować umowę z Ukrainą podobnie jak Mercosur. To jest wyłączna kompetencja UE, ale musi być zatwierdzona większością kwalifikowaną. Zawartość tej umowy polega na tym, że zwiększa się znacznie kontyngenty. Mamy na stole dwie rzeczy: umowę handlową z Ukrainą i Mercosur. Według kalendarza, ten tandem, ma stanąć na posiedzeniu Rady jeszcze w lipcu, czyli wtedy kiedy ludzie i politycy na wakacjach, to kolanem przepchnąć i nie dać szans na protesty.
"Sekretarz Generalny NATO spotkał się z kanclerzem Merzem - przytoczył Stankowski. - Jakie to może mieć reperkusje dla Polski w perspektywie dozbrojenia?"
Po pierwsze projekt dozbrojenia Europy jest na papierze. Są zastrzeżenia co do podstawy prawnej. Po drugie, w długim terminie będzie wzrost produkcji uzbrojenia, ale przede wszystkim w oparciu o przemysł niemiecki i francuski, bo to nie chodzi o to, żeby uzbroić wschodnią flankę, tylko żeby zrobić przysługę gospodarce niemieckiej i francuskiej.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
NASZ NEWS: dziennikarze Republiki omawiają kulisy nacisków Tuska na Hołownię ws. zaprzysiężenia Nawrockiego
Były członek PKW składa zawiadomienie do prokuratury ws. próby opóźnienia zaprzysiężenia Nawrockiego przez Tuska
Najnowsze

Tusk traci kontrolę nad koalicjantami

Były członek PKW składa zawiadomienie do prokuratury ws. próby opóźnienia zaprzysiężenia Nawrockiego przez Tuska

Bruksela czy Berlin? Morawiecki pyta Tuska, kto mu zabronił sprzeciwić się paktowi migracyjnemu [WIDEO]
