Głosy na Konfederację w wyborach do Parlamentu Europejskiego – to głosy obiektywnie służące, niezależnie od intencji, interesom Moskwy – napisał na Twitterze europoseł Jacek Saryusz-Wolski.
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Parlamentu Europejskiego tymi słowami odniósł się do wizyty Janusza Korwin-Mikkego w rosyjskiej telewizji Rossija24.
Polityk stwierdził, że kijowski Majdan był organizowany przez zachodnie służby, a do akcji zaangażowane były całe państwa, w tym (!) Polska.
„Głosy na Konfederację w wyborach do Parlamentu Europejskiego – to głosy obiektywnie służące, niezależnie od intencji, interesom Moskwy”
– napisał na Twitterze europoseł Jacek Saryusz-Wolski.
Głosy na Konfederację w wyborach do Parlamentu Europejskiego - to głosy obiektywnie służące,
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) 31 marca 2019
niezależnie od intencji, interesom Moskwy. https://t.co/szV76hnGE5
A teraz Korwin w rosyjskiej TV opowiada, że Majdan w Kijowie był organizowany przez zachdnie służby, zaangażowane w to były całe państwa, w tym Polska. Ciekawe, co on dostaje za to od Rosjan. pic.twitter.com/bPFWVt5PFU
— Mariusz Kowalczyk (@MAKowalczyk) 31 marca 2019
Janusz wieczorem w kolejnym propagandowym rosyjskim programie. Tym razem o tym, że UE już nie intereuje się Ukrainą. pic.twitter.com/Tgom80DzGF
— Mariusz Kowalczyk (@MAKowalczyk) 31 marca 2019