Działania prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego w sprawie Marszu Niepodległości są pochodną rozgrywek wewnętrznych w Platformie Obywatelskiej - uważa publicysta „Do Rzeczy” Łukasz Warzecha. „Rafał Trzaskowski gra o odbudowanie swojej pozycji w Platformie” - powiedział Warzecha w „Saloniku Politycznym” na antenie TV Republika.
- Rafał Trzaskowski pokazuje, że wciąż ma jakąś siłę sprawczą w przeciwieństwie do Donalda Tuska. Bo co Tusk może? Przeprowadzić co najwyżej głosowanie w Platformie. Trzaskowski ma Warszawę i w tej Warszawie może coś zrobić - zaznaczył Warzecha.
Z kolei zdaniem publicysty „Wszystkiego co najważniejsze” Agatona Kozińskiego, gra Rafała Trzaskowskiego nastawiona jest na elektorat lewicowy, który pozytywnie zareaguje na blokadę Marszu Niepodległości. „Rafał Trzaskowski stał się zakładnikiem lewicowych środowisk” - powiedział Koziński.
Jego zdaniem wyrok sądu unieważniający decyzję wojewody mazowieckiego o przyznaniu Marszowi Niepodległości statusu zgromadzenia cyklicznego jest „nadużyciem”.
- Robi się nagonka, która źle się skończy, bo radykalizują się postawy, narastają złe emocje, a złe emocje będą eskalować - powiedział publicysta.
#SalonikPolityczny | @lkwarzecha: Trzaskowski gra w dwie strony. Robi ewidentną prowokację dotyczącą #MarszNiepodleglosci. Z drugiej strony, chce odbudować swoją pozycję w PO.#Włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) November 7, 2021
#SalonikPolityczny | @lkwarzecha: Elektoratem Trzaskowskiego jest raczej Lewica, niż PO. #Włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) November 7, 2021