– Doniesienie do prokuratury jest w obronie PKW. Bronię instytucji państwowej, której prawa zostały naruszone przez wkroczenie policji – mówił na antenie TV Republika Tomasz Sakiewicz, który złożył do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z wtargnięciem policji do siedziby Państwowej Komisji Wyborczej.
Redaktor naczelny Gazety Polskiej i wiceprezes TV Republika podkreślał, że z zeznań świadków, czyli przedstawicieli Komendy Głównej Policji wynika, że nie było zgody PKW na wkroczenie policji w nocy z 20 na 21 listopada.
– Sytuacja jest przedziwna: jeden urząd każe aresztować ludzi zaproszonych przez przedstawicieli drugiego urzędu i ten drugi nie ma nic przeciwko temu, żeby ci ludzie tam przebywali – mówił.
Treść doniesienia opublikował portal niezalezna.pl:
Prokuratura Rejonowa w Warszawie, ul. Krucza 38/42
W nocy z 20 na 21 listopada grupa funkcjonariuszy policji wtargnęła na teren siedziby Państwowej Komisji Wyborczej przy ul. Wiejskiej 10. Wedle zeznań przedstawicieli Komendy Głównej Policji złożonych podczas posiedzenia zespołu parlamentarnego ds. wolności słowa policja nie miała zgody na wejście na teren PKW udzielonej przez Komisję.
W czasie interwencji policja zatrzymała osoby zaproszone do środka przez członka PKW, a także akredytowanych tam dziennikarzy, którzy wykonywali swoje obowiązki. Sama zachęta ze strony administratora budynku, czyli Kancelarii Prezydenta, nie mogła z punktu widzenia prawa być powodem do interwencji, gdyż niezbędna była zgoda dysponenta lokalu – PKW.
Policja, wkraczając do obiektu bez zgody władz komisji, naruszyła mir domowy, przekroczyła swoje uprawnienia i dokonała nielegalnych zatrzymań. Policja nie może podejmować interwencji bez pewności, że odbywa się ona zgodnie z prawem, a wedle oświadczeń przedstawicieli Komendy Głównej takiej pewności nie było. Żadna nadzwyczajna okoliczność nie mogła uzasadniać nielegalnego działania, gdyż nie było zagrożone niczyje życie ani mienie znacznej wartości. Proszę o ściganie wyżej ww. przestępstw.
O działaniach funkcjonariuszy policji i złożonym doniesieniu Sakiewicz mówił w rozmowie z red. Antonim Trzmielem: