Szefowa Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Sadurska stwierdziła, że kluczowym słowem w rozwiązywaniu problemu uchodźców powinno być słowo "odpowiedzialność". – Jedność, solidarność unijna - tak, ale musimy patrzeć, w jakiej sytuacji my się znajdujemy jako kraj – podkreśliła.
Sadurska odniosła się na antenie TVN 24 do wczorajszego oświadczenia premier Ewy Kopacz ws. uchodźców. Szefowa rządu stwierdziła w nim, że Polska jest gotowa na przyjęcie większej niż 2 tys. liczby.
– Mam wrażenie, że premier Kopacz raz mówi tak, raz tak. Raz mówiła o dwóch tysiącach, teraz jest gotowa przyjąć więcej – komentowała szefowa kancelarii prezydenta. Sadurska zasugerowała, że zmiana stanowiska Kopacz może mieć związek z apelem Donalda Tuska, który mówił o solidarnym działaniu ws. imigrantów. W jej ocenie premier swoim działaniem premier chce się wpisać w politykę unijną.
Zdaniem Sadurskiej, doświadczenia przeszłości - sprowadzenia 200 Polaków z Donbas - rodzą pytanie, czy Polska jest rzeczywiście w stanie przyjąć tylu uchodźców, czy jest na to przygotowana.