Manowska pisze do Hołowni ws. listu Bodnara: nie było żadnych nieprawidłowości

Jak informuje zespół prasowy Sądu Najwyższego, pierwsza prezes SN prof. Małgorzata Manowska wystosowała oficjalny list do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, w którym zdecydowanie odrzuca zarzuty stawiane przez Adama Bodnara. W ocenie Manowskiej, Prokurator Generalny formułuje twierdzenia niezgodne z prawem i niepoparte faktami.
Mocna odpowiedź SN na pismo Bodnara
W piśmie z 21 lipca Pierwsza Prezes SN punkt po punkcie odnosi się do 12 zarzutów, jakie minister sprawiedliwości Adam Bodnar sformułował w swoim liście z 17 lipca. Chodzi o rzekome nieprawidłowości przy rozpoznawaniu protestów wyborczych oraz stwierdzaniu ważności wyboru Prezydenta RP.
— Nieprawdą jest gołosłowne insynuowanie przez Prokuratora Generalnego, jakoby podjęcie uchwały w przedmiocie ważności wyboru Prezydenta RP przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, stanowiło jakąkolwiek nieprawidłowość. Zgodnie z art. 129 ust. 2 Konstytucji RP oraz art. 324 § 2 k.wyb. i art. 26 § 1 pkt 2 ustawy z 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym, stosowanych na mocy art. 127 ust. 7 Konstytucji, wyłączną właściwość stwierdzania ważności wyboru Prezydenta RP posiada Sąd Najwyższy orzekający w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Konstytucyjność w/w przepisów ustawowych nie została nigdy zakwestionowana, dlatego twierdzenie Prokuratora Generalnego, jakoby nie był to Sąd Najwyższy, jest kontrfaktyczne i pozbawione jakiejkolwiek podstawy prawnej — podkreśliła Manowska.
Manowska przypomniała, że Konstytucja oraz obowiązujące przepisy ustawowe przyznają Sądowi Najwyższemu wyłączną kompetencję do stwierdzania ważności wyboru prezydenta. Wskazała też, że zgodnie z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, kwestie ważności wyborów nie podlegają ocenie na gruncie art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Prezes SN odniosła się do zarzutu o rzekomym nierozpoznaniu wszystkich protestów. — Prokurator Generalny nie wskazał tam żadnej sprawy zainicjowanej protestem wyborczym, w której Sąd Najwyższy nie wydałby postanowienia — zaznaczyła. Stanowczo skrytykowała też działania, które są próbą sparaliżowania pracy sądu. Przede wszystkim chodzi o falę kilkudziesięciu tysięcy identycznych protestów wyborczych, które miały charakter zorganizowany i nie służyły realnemu dochodzeniu praw obywatelskich. Były za to szkodliwym elementem „dla procesu budowania zaufania do demokratycznego procesu wyborczego”.
Brak podstaw dla twierdzeń Bodnara
W konkluzji listu Pierwsza Prezes SN jednoznacznie stwierdza, że pismo Prokuratora Generalnego zawiera informacje nieprawdziwe oraz oceny niemające żadnego oparcia w obowiązującym prawie.
Sąd Najwyższy odniósł się też do zarzutów o bezprawne pominięcie sędziów Leszka Boska i Grzegorza Żmija. Manowska wyjaśniła, że decyzja wynikała z dotychczasowej praktyki tych sędziów, polegającej na zawieszaniu postępowań w sposób nieuprawniony. — W odniesieniu do pominięcia sędziów Leszka Boska oraz Grzegorza Żmija wydanymi na podstawie § 80 ust. 5 pkt 2 Regulaminu Sądu Najwyższego zarządzeniami Prezesa Sądu Najwyższego z 23 maja 2025 r., należy podkreślić, że decyzja ta podyktowana została dotychczasowym postępowaniem tych sędziów i realną groźbą blokowania terminowego rozpatrzenia ewentualnych, przydzielonych im, protestów wyborczych. Na dzień 5 czerwca 2025 r. w referatach tych sędziów ponad 72 %, spraw pozostawało zawieszonymi — napisała Manowska.
Źródło: Republika, sn.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze

Magda Gessler w PROSTYCH WŁOSACH, bez doczepów i bez makijażu. Wrzuciła zdjęcie z wanny.

Bielan: mam nadzieję, że Hołownia kiedyś dołączy do obozu demokratów

Propaganda sukcesu? Szefowie MSW Polski i Niemiec na granicy z Białorusią

Kawęcki: scenariusz rumuński dzięki czujności Polaków nie został zrealizowany

Bąkiewicz: Polska nie stawia oporu. Migranci będą napływać masowo

Tusk odleciał? Według nieoficjalnych informacji TVN24 Radosław Sikorski ma zostać nowym wicepremierem
