Gen. Czesław Kiszczak ma być doprowadzony przez policję na badania lekarskie, które mają wykazać, czy może brać on udział w procesie odwoławczym ws. wprowadzenia stanu wojennego - postanowił Sąd Apelacyjny w Warszawie. Obrońca zapowiada zażalenie na tę decyzję.
Decyzja podjęta 3 listopada jest już do wykonania; obrona może złożyć na nią zażalenie, ale nie wstrzymuje to jej wykonania - poinformowała rzeczniczka Sądu Apelacyjnego sędzia Barbara Trębska.
Dodała, że na mocy decyzji sądu Kiszczak ma być przewieziony karetką z obsługą lekarską i urządzeniami ratującymi życie do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Doprowadzenie oskarżonego, po jego uprzednim zatrzymaniu, zostało zlecone właściwej dla miejsca zamierzania Kiszczaka jednostce policji.
Trębska ma nadzieję, że do badań dojdzie jeszcze w listopadzie. Wyjaśniła, że trzeba będzie zgrać doprowadzenie oskarżonego z zebraniem na dany dzień wszystkich wyznaczonych 11 biegłych różnych specjalności.
Obrońca 89-letniego dziś Kiszczaka mec. Grzegorz Majewski powiedział, że postanowienie sądu nie zostało mu jeszcze doręczone. Zapowiedział, że jak już wpłynie, to złoży zażalenie. - Z materiałów sprawy wynika, że mój klient nie za bardzo może się samodzielnie poruszać - dodał adwokat. Nie kwestionuje on samych badań, choć - jak podkreślił - biegli orzekli wcześniej, że zdrowie Kiszczaka "będzie się pogarszać, a nie polepszać".
W lipcu br. SA na wniosek IPN zlecił ponowne badania lekarskie Kiszczaka. Wcześniej, w 2013 r. SA zawiesił badanie apelacji Kiszczaka z uwagi na zły stan zdrowia. W 2012 r. Kiszczak - w stanie wojennym szef MSW - został skazany przez sąd I instancji na 2 lata więzienia w zawieszeniu za udział w grupie przestępczej przygotowującej stan wojenny.
IPN domagał się ponownego przebadania Kiszczaka m.in. po tym, jak prasa pokazała, że uczestniczył on w uroczystościach pogrzebowych gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Prezentowano też wtedy fotografie, na których Kiszczak bawił się w ogrodzie z psem.
W październiku br. Kiszczak odmówił stawienia się na badania; twierdził, że zdrowie nie pozwala mu pojechać do Gdańska.
W 2007 r. pion śledczy IPN oskarżył dziewięć osób - członków władz przygotowujących stan wojenny oraz Rady Państwa PRL, która formalnie w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. wprowadziła stan wojenny i wydała odpowiednie dekrety (do czego nie miała prawa podczas trwającej sesji Sejmu). Proces ruszył w 2008 r.; kilku podsądnych zmarło; sprawy innych wyłączano wobec ich złego zdrowia.
Od 1945 r. Kiszczak był funkcjonariuszem Informacji Wojskowej, a od 1957 r. - Wojskowej Służby Wewnętrznej. W 1972 został szefem wywiadu wojskowego. Od 1979 r. - szef kontrwywiadu WSW. W 1981 r. został szefem MSW jako bliski współpracownik Wojciecha Jaruzelskiego. Członek WRON. Był w Biurze Politycznym KC PZPR w latach 1986-90. Uczestnik rozmów w Magdalence i prac Okrągłego Stołu w 1989 r. Desygnowany na premiera w lipcu 1989 r.; nie zdołał utworzyć rządu. W rządzie Tadeusza Mazowieckiego miał funkcję wicepremiera. W lipcu 1990 r. wycofał się z polityki, przekazując resort Krzysztofowi Kozłowskiemu.