Sachajko: Ustawa 447 zdaje się opierać na prawie plemiennym, miast odnosić się do prawa rzymskiego
Gośćmi red. Marcina Bąka w programie "Wolne głosy popołudniu" byli parlamentarzyści z Porozumienia oraz Kukiz\'15 - Zbigniew Gryglas oraz Jarosław Sachajko. – Jeśli odnosimy się do deklaracji Terezińskiej, gdzie Polska jest sygnatariuszem, jesteśmy jasno wskazani. To pokazuje wieloletnie zaniechania i luźne podchodzenie do polityki. Dziwne organizacje pozarządowe izraleskie czy żydowskie, mają przygotowane plan, gdzie dobierają się do cudzych pieniędzy – mówił poseł Kukiz\'15.
Zagrożenia płynące z ustawy 447
– Czuję niepokój. Jakkolwiek w tej regulacji nie ma wprost mowy o Polsce, wiemy, że będzie to dotyczyć wiele krajów z naszego regionu. My, jako obywatele Polski, ludzie demokracji, nie mam nic przeciwko, że ci, którzy mają tytuły, mogły ubiegać o własne roszczenia. W tej deklaracji jest mowa o tzw. mieniu bezspadkowym. Rozumiem, że chodzi o czas wojny, część dokumentów mogła zaginąć. Wymagane jest jednak udowodnienie swoich praw. Nie możemy pójść na daleko idące uproszczenia. Nie możemy pozwolić na to, by wszystko to przypadło bliżej nieokreślonym organizacjom. Tej sprawy na pewno nie można bagatelizować – rozpoczął poseł Gryglas z Porozumienia.
– Nikt tam nie jest bezpośrednio wymieniony. Jeśli odnosimy się do deklaracji Terezińskiej, gdzie Polska jest sygnatariuszem, jesteśmy jasno wskazani. To pokazuje wieloletnie zaniechania i luźne podchodzenie do polityki. Dziwne organizacje pozarządowe izraleskie czy żydowskie, mają przygotowane plan, gdzie dobierają się do cudzych pieniędzy – mówił poseł Sachajko po czym wskazał na dziwne standardy, które panują wokół ustawy 447. – Prawo rzymskie jasno wskazuje, że majątek należy do osoby i jej rodziny. To natomiast odnosi się poniekąd do prawa plemiennego. Polski rząd jest wyjątkowo spokojny. Antoni Macierewicz tylko wykazał konkretne zainteresowanie. W polityce nie liczą się deklaracje, a skuteczność – mówił.
Konkretne działania strony polskiej
– Dziś jesteśmy normalnym państwem. Dopóki rządzi Zjednoczona Prawica, nie ma ryzyka. Nie możemy doprowadzić do tego, że w reprywatyzacji jakaś grupa będzie uprzywilejowana – mówił poseł Gryglas.
– Szwajcaria, kraj neutralny, a jednak ustąpił. Spokój polityków jest wyjątkowo niebezpieczny. Wszyscy powinni zewrzeć szyki. Może powinniśmy wystąpić nieco bardziej ofensywnie – przypomniał poseł Sachajko po czym sugerował działania, które polski rząd powinien przedsięwziąć. – Powinniśmy uchwalić ustawę reprywatyzacyjną. Wieloletnie zaniechania sprawiły, że ten proces będzie trwał kilka lat. Żadnych innych bezspadkowych mień. Wyślijmy tę ustawę do Kongresu w Stanach Zjednoczonych i oczekujmy ich reakcji – dodał parlamentarzysta z klubu Kukiz'15.