Kontrowersyjny biznesmen Zbigniew S. we wtorek, na polecenie Prokuratury Okręgowej w Kielcach, został zatrzymany przez policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji. Usłyszał w sumie 188 zarzutów.
Prokuratura zmieniła i uzupełniła zarzuty wobec S. . Śledztwo jest oparte na zawiadomieniu o przestępstwie na szkodę funkcjonariuszy publicznych- w tym przypadku prokuratorów jednej z krakowskich prokuratur.
– Materiały przekazano do prowadzenia Prokuraturze Okręgowej w Kielcach. Następnie do sprawy dołączano sukcesywnie materiały z innych postępowań, które związane były podmiotowo jak i przedmiotowo z tym postępowaniem-powiedział Polskiej Agencji Prasowej rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, Daniel Prokopowicz. Jak dodał, materiał dowodowy zgromadzony w toku śledztwa jest na tyle obszerny, że „dał podstawy do przedstawienia Zbigniewowi S. szeregu zarzutów". Jak wyjaśnił Prokopowicz, dotyczą one przede wszystkim znieważania funkcjonariuszy publicznych, m.in. prokuratorów, sędziów, funkcjonariuszy służby więziennej i policji, a także wywierania groźbami bezprawnymi wpływu na ich prawne czynności służbowe, poza tym: kierowania wobec nich gróźb bezprawnych oraz znieważania i zniesławiania tych funkcjonariuszy.
14 maja 2019 r. Zbigniew S. usłyszał 145 zarzutów. Prokuratura przesłuchała w charakterze podejrzanego biznesmena, który nie przyznał się wtedy do zarzucanych mu przestępstw, a także skorzystał z prawa odmowy składania wyjaśnień. W dalszym ciągu nie zaprzestał jednak swojej działalności, a śledczy systematycznie gromadzili nowy materiał dowodowy w sprawie S. Materiały uzasadniają wydanie postanowienia o uzupełnieniu zarzutów dla niedoszłego polityka, ogłoszenia ich podejrzanemu, przesłuchania S., a także podjęcia decyzji co do stosowania środków zapobiegawczych. Jak zaznaczył rzecznik kieleckiej prokuratury, okoliczności te „legły u podstaw decyzji o zatrzymaniu podejrzanego”.
Wśród nowych zarzutów znalazły się m.in. groźby zabójstwa matki ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry, zawarte w materiale wideo opublikowanym na stronie internetowej podejrzanego. Kolejne zarzuty dotyczą czynów popełnionych przez Zbigniewa S. wspólnie i w porozumieniu z inną ustaloną osobą- rozpowszechniania fałszywych zdjęć i informacji mających zdyskredytować ministra sprawiedliwości i zastępcę Prokuratora Generalnego do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Beatę Marczak. Jak dodał Prokopowicz, ofiarą działań biznesmena padła również małżonka ministra sprawiedliwości.
We wtorek prokurator przedstawił Zbigniewowi S. zarzuty popełnienia 188 przestępstw. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Zbigniew S. nie przyznał się do żadnego z nich, korzystając również z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Wobec spełnienia przesłanek ogólnych do stosowania środków zapobiegawczych, prokurator podjął dziś decyzję o skierowaniu do kieleckiego Sądu Rejonowego wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec S.