Przejdź do treści
22:03 Litwa: Lotnisko w Wilnie zostało zamknięte w sobotę z powodu balonów meteorologicznych wlatujących w przestrzeń powietrzną z sąsiedniej Białorusi, poinformowało Narodowe Centrum Zarządzania Kryzysowego
21:56 Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w sobotę, że nie spotka się z przywódcą Rosji Władimirem Putinem, dopóki nie będzie wiedział, że dojdzie do zawarcia porozumienia w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie
21:50 Zniszczono kapliczkę w sercu Gór Świętokrzyskich. Policja szuka sprawcy
21:00 Ukraina i Wielka Brytania zacieśniają współpracę wojskową. Podczas spotkania w Londynie z brytyjskim premierem Keirem Starmerem, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaprezentował nowe drony przechwytujące OCTOPUS
20:00 Musimy wygrać wybory, musimy skonstruować program, który będzie temu służył - powiedział w sobotę w Katowicach prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konwencji programowej "Myśląc Polska"
19:15 Turysta z Węgier został porwany przez wezbrany potok w słowackich Tatrach Wysokich. Jego ciało odnaleziono w sobotę przed południem. W akcji ratowniczej i poszukiwawczej uczestniczyli również ratownicy TOPR z Zakopanego
18:40 Włochy: 70-letni japoński turysta zginął koło rzymskiego Panteonu - podały włoskie media. Mężczyzna spadł w piątek wieczorem z wysokości 7 metrów, z muru otaczającego słynny zabytek
Republika Zgodnie z obietnicą, dokonaliśmy zakupu platformy pod wóz transmisyjny. Jesteśmy także w trakcie procesu zakupu dwóch kolejnych - łącznie będziemy dysponowali trzema wozami transmisyjnymi. Dziękujemy za Państwa wsparcie!
Ważne Powstał 545. Klub "Gazety Polskiej". Jest to pierwszy Klub "GP" w Ameryce Południowej (Brazylia)
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Rawa Mazowiecka II zaprasza na spotkanie z posłem Markiem Jakubiakiem - 27.10 (poniedziałek), godz. 17.00 - aula klasztoru ojców pasjonistów, ul. Ks. I. Skorupki 3, Rawa Mazowiecka
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Aleksandrów Łódzki zaprasza na spotkanie z Robertem Bąkiewiczem - 28.10 (wtorek), godz. 18.00, Hotel i Restauracja Pelikan, ul. Wierzbińska 58 Aleksandrów Łódzki
Wydarzenie Dorota Arciszewska-Mielewczyk oraz Klub "Gazety Polskiej" Gdynia zaprasza na spotkanie z Mariuszem Błaszczakiem. 29 października (środa) godz. 17:30. Cech Rzemiosła, ul. 10 lutego 33, Gdynia
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Środa Śl. zaprasza na protest "Wolnych Polaków", 29 października, g. 15, Rynek Dolny., Po proteście odbędzie się koncert Pawła Piekarczyka w Restaruant&Bar Quattro, ul. Świdnicka 10
Wydarzenie Zapraszamy na spotkanie otwarte z europosłem Patrykiem Jakim w Gliwicach - czwartek, 30 października, godz. 18:00, Hotel Malinowski, ul. Portowa 4
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Warszawie zaprasza na spotkanie autorskie z red. Bronisławem Wildsteinem oraz prezentację książki pt. "Opowieści Idioty Czy Ład Natury", 30 października, g. 18, ul. Marszałkowska 7, wejście od ul. E. Zoli, Warszawa
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Radomiu zaprasza na spotkanie otwartew z Robertem Bąkiewiczem. 4 listopada godz. 18.00, Cech Rzemiosł Różnych, ul. Jana Kilińskiego 15/17 Radom
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Puławy zaprasza na spotkanie otwarte z Adamem Borowskim. 5 listopada, g. 17:00, Puławy, Hotel Olimpic, ul. Hauke-Bosaka (przy stadionie)
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” w Głogowie zaprasza na spotkanie autorskie z Janem Majchrowskim. 7 listopada, godz. 17:00 sala przy Kościele św. Klemensa, ul. Sikorskiego 23
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Gdyni zaprasza na spotkanie z Jackiem Wroną, działaczem Ruchu Obrony Granic. 16 listopada, g. 17:30. Cech Rzemiosła i Przedsiębiorczości, ul. 10 Lutego 33
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
NBP Prezes NBP prof. Adam Glapiński: zasoby złota stanowią 25 proc. wszystkich rezerw NBP, przekraczają 520 ton i są warte ok. 240 mld zł. Polacy mają coraz więcej złota dzięki przemyślanej strategii realizowanej przez niezależny bank centralny.

SZOK! Komisja Europejska umarza najbogatszym gigantyczne długi!!!

Źródło: Shutterstock.com

- To jest zaprzeczenie idei wolnej konkurencji i liberalnym zasadom gospodarki. Komisja Europejska opowiada brednie na użytek naiwnych. Ostatnio mieliśmy w Sejmie wizytę przedstawicieli KE, byłem uczestnikiem spotkania z ramienia komisji finansów. Zapytałem jak to jest możliwe, że pomoc publiczna rocznie wynosi w Niemczech blisko 200 mld euro, we Francji ok. 170 mld, a Komisja nie protestuje. Konkretnej odpowiedzi nie dostałem - mówi w rozmowie z Leszkiem Sosnowskim ("WPIS") Janusz Szewczak.

Rozmowę z posłem JANUSZEM SZEWCZAKIEM przeprowadził prezes wydawnictwa Biały Kruk Leszek Sosnowski. Całość można przeczytać w aktualnym numerze miesięcznika "Wpis". Poniżej publikujemy obszerny fragment:

 

Leszek Sosnowski: Dlaczego różne ośrodki polityczne w Polsce i zagranicą tak bardzo naciskają, żeby Polska przystąpiła do strefy euro? Jaki mają w tym cel?

Janusz Szewczak: Cele są dwa – jeden bardziej oficjalny, drugi trochę ukryty. Pierwszy, przedstawiany publicznie, to rzekomo większa integracja i spójność krajów unijnych, szybszy rozwój w całej strefie euro. Przypomnijmy, że walutą tą dysponuje dzisiaj tylko 19 krajów, a wiele spośród tych, które nie mają euro, rozwija się teraz szybciej niż kraje tzw. Eurolandu.

Na przykład które?

Choćby Rumunia, która ma wzrost prawie 6% za pierwszy kwartał tego roku, Polska – 4%, a także Wielka Brytania, Dania, Szwecja. Drugą, prawdziwą przyczyną nacisków na wprowadzenie euro jest chęć zwiększenia dominacji niemieckiej gospodarki i spacyfikowania innych krajów, m.in. Polski, które zaczynają doganiać, a w pewnych aspektach nawet przeganiać strefę euro, a w tym w pewnym zakresie także Niemcy. Wszystkie ataki, które idą na Polskę z Komisji Europejskiej, z niemieckich mediów, ze strony niemieckich czy francuskich polityków, jak ostatnio ze strony Macrona, nie wynikają z żadnej troski o praworządność nad Wisłą, lecz z chęci wciągnięcia naszych krajów we wspólne ponoszenie kosztów na rzecz tych państw, które znalazły się w kryzysie i nadal w nim trwają, np. Grecji.

Na czym ma polegać to ponoszenie kosztów na rzecz Grecji?

Strefa euro musi ponosić np. koszty olbrzymiej pożyczki dla Grecji. W sumie kraj ten otrzymał już 86 mld euro raty pomocowej. Pytanie, czy kiedykolwiek to spłaci – bardzo to wątpliwe.

Chwileczkę, ale zwykły obywatel nie bardzo to rozumie. Dlaczego nawet mając euro jako własną walutę, mielibyśmy zaraz płacić na Grecję? Jak to jest – pieniądze wszystkich krajów tej strefy są wrzucane do jednego wora?!

Tak można by powiedzieć. Przedstawiciele Komisji Europejskiej otwarcie mówią, że trzeba będzie integrować się w myśl zasady „pomagajmy tam, gdzie są kłopoty”. A skoro jesteśmy w jednej rodzinie euro, to płaćmy na Grecję, na włoskie banki, które są w dramatycznej sytuacji, na Portugalię, która nadal nie może pokonać kryzysu, który zaczął się w 2008 r., na zadłużone banki hiszpańskie i tak dalej. Chodzi więc o znalezienie kolejnych naiwnych, którzy dorzucą się do tego wspólnego wora.

Jak to się odbywa? Przecież nawet gdy wstępuje się do strefy euro, powinno się mieć w dalszym ciągu pulęswoich pieniędzy – jakże Niemcy mogą sięgnąć do naszej puli i dać z niej np. Grekom?

Tym worem, o którym wspomniałeś, jest Europejski Bank Centralny, a w nim rządzą de facto Niemcy. To oni decydują, jaką pulę komu przyznać, jaką ilość obligacji skupić od danego kraju itd. Mechanizmy tego sterowania są ukryte dla zwykłego śmiertelnika.

Dlaczego euro tak opłaca się Niemcom, Holendrom i w jakimś stopniu chyba też Francuzom?

Europejski Bank Centralny produkuje dzisiaj olbrzymią ilość euro – miesięcznie drukuje aż ok. 60 mld euro. Pula tego tzw. kryzysowego pieniądza przekroczyła już 1 bln euro. EBC drukuje euro i sam decyduje, jak, ile oraz komu te pieniądze przydzieli. Skupuje np. obligacje rządów niektórych państw, czyli inaczej mówiąc, pożycza pieniądze głównie takim krajom jak właśnie Francja, Włochy czy Niemcy.

Usunięto obraz.

 

Pożycza najbogatszym; powiedzmy, na jakich warunkach pożycza, bo są to przecież warunki ekstremalne.

Właśnie – pożycza na 0, słownie: zero procent. Czyli innymi słowy – rozdaje pieniądze wybranym podmiotom. Jeśli bowiem ta stopa jest zerowa, a bywa, że realnie jest ona nawet ujemna (gdy inflacja jest wyższa od oprocentowania tych kredytów czy obligacji), to de facto niektóre kraje są przez EBC dotowane. Nasza konstytucja zabrania czegoś takiego; mówi o tym art. 220 – państwo polskie nie może pokrywać deficytu z pieniędzy własnego banku centralnego, czyli NBP. Tymczasem EBC robi to na wielką skalę. Bank ten, skupując obligacje od krajów strefy euro, umarza im de facto część długu. Skala tych umorzeń jest gigantyczna, w przypadku Niemiec może sięgać w skali roku nawet 170–180 mld euro.

Aż trudno uwierzyć… Niemcom się tyle umarza? No, to w ten sposób nietrudno być bogatym…

Tak jest. Na taką kwotę EBC skupuje obligacje niemieckie, czyli de facto pożycza Berlinowi pieniądze po ujemnej lub zerowej stopie. Obligacje rządu francuskiego i włoskiego skupowano ostatnio w sumie na poziomie ok. 140 mld euro rocznie. To są gigantyczne pieniądze. Wielkość umarzanych w ten sposób długów najbogatszym państwom strefy euro odpowiada kwotom, które my dostajemy z UE na 7 lat! Ale to nie wszystko. Od niedawna Europejski Bank Centralny skupuje obligacje nie tylko rządowe, ale także wielkich korporacji europejskich. Tak się jakoś dziwnie składa, że kupuje np. obligacje Volkswagena, Renault... Inaczej mówiąc, dotuje w ten sposób wielkie koncerny krajów strefy euro.

Ale jak to ma się do liberalnej i neoliberalnej gospodarki, która dominuje w UE i surowo potępia wszelki protekcjonizm? Odczuliśmy to w Polsce na własnej skórze, gdy zgodnie z tą koncepcją państwo polskie nie mogło pomóc własnej stoczni w Gdańsku.
Mamy do czynienia z protekcjonizmem unijnym?

Ależ oczywiście. To jest zaprzeczenie idei wolnej konkurencji i liberalnym zasadom gospodarki. Komisja Europejska opowiada brednie na użytek naiwnych. Ostatnio mieliśmy w Sejmie wizytę przedstawicieli KE, byłem uczestnikiem spotkania z ramienia komisji finansów. Zapytałem jak to jest możliwe, że pomoc publiczna rocznie wynosi w Niemczech blisko 200 mld euro, we Francji ok. 170 mld, a Komisja nie protestuje. Konkretnej odpowiedzi nie dostałem.

Powiedzmy od razu, że u nas pomoc publiczna wynosi w skali roku ok. 4 mld i to złotych, nie euro.

To są oczywiście wielkości nieporównywalne. Sytuacja w Unii nie ma nic wspólnego z zasadami solidarności. Widać wyraźnie mechanizmy blokowania nas czy też eliminowania z rynku europejskiego. Weźmy choćby europejski rynek przewozów i transportu, na którym jesteśmy potentatem. Jesteśmy bardzo dużą, skuteczną konkurencją. Zatem Francuzi i Niemcy wprowadzili zasadę pracowników delegowanych, wedle której kierowcy polscy muszą otrzymywać na terenie Francji czy Niemiec wynagrodzenia takie, jakie otrzymują ich tamtejsi pracownicy – nie liczy się to, że to nie są francuskie lub niemieckie firmy, że u nas są inne realia gospodarcze i finansowe.

Obce państwa mieszają się w sprawy polskich przedsiębiorstw, dyktują im warunki. Dodatkowo wprowadzają potężną biurokrację, setki formularzy i to w swoich językach narodowych. Jawnie traktują nas jak swoją kolonię.

De facto eliminują nas z rynku przewozów, bo tak wysokie koszty są dla naszych pracodawców nie do udźwignięcia. Zatem swobodny przepływ usług – jedna z głównych zasad traktatowych, na których Unia została oparta – jest w ten sposób niszczony.

To haniebna sprawa, trzeba będzie do niej jeszcze wrócić. Teraz przejdźmy jednak znów do problemu euro.

Czyli do znajdowania kolejnych „dawców krwi”, którzy solidarnie będą ponosić koszty różnych idiotyzmów, zaniedbań, błędnych strategii czy w ogóle braku strategii gospodarczej, rozwojowej.

Mamy Narodowy Bank Polski i on chyba nie przestanie istnieć, gdyby weszło euro? EBC nie mógłby odbierać mu kompetencji.

Jeśli przyjmiemy euro, NBP oczywiście przestaje istnieć, a naszym bankiem centralnym staje się EBC, co oznacza już na dzień dobry stratę ogromnych pieniędzy.

Usunięto obraz.

swiato-podglad.pl

Wiadomości

Wildstein: Straszenie wyborców i mowa nienawiści odpowiedzią Tuska na konkrety PiS-u

Kosztowniak: Tusk od trzech dekad posługuje się nieprawdą w polskiej polityce!

Kolejna wpadka Tuska. Pomylił księdza Popiełuszkę z Janem Pawłem II

Papież do Polaków o Piusie XI, bohaterskim nuncjuszu w Warszawie

Alberta wzmacnia autonomię. Umowy Kanady nie mają znaczenia

Kaczyński wykpił koalicję Tuska: Czegoś takiego jeszcze nie było. Oni są pierwsi

Makabryczne odkrycie w nadmorskiej dzielnicy Gdańska. Policja zabrała głos

Siostry Nazaretanki kończą Tydzień Misyjny 2025

Niezależna ujawnia: Dziennikarz opisujący aferę Grodzkiego skazany. Sąd uznał za wiarygodne zeznania byłego ubeka

Zniszczono kapliczkę w sercu Gór Świętokrzyskich. Policja szuka sprawcy

Niemcy deportowali rodzinę czeczeńskiego weterana. "Rodzinie ofiary grozi niebezpieczeństwo w Gruzji"

Niemcy na poważnie zabierają się za deportację cudzoziemców. Tysiące wydalonych

Bochenek: Tusk nie ma żadnego honoru i zasad. Mamy na czele rządu kłamczucha!

Rzymska modlitwa za Polonię na całym świecie. „Bez korzeni trudno przetrwać”

Stand-uper przeczytał książkę Palikota, żebyście wy nie musieli. „Człowiek jest bardziej jeżem niż aniołem”

Najnowsze

Wildstein: Straszenie wyborców i mowa nienawiści odpowiedzią Tuska na konkrety PiS-u

Danielle Smith

Alberta wzmacnia autonomię. Umowy Kanady nie mają znaczenia

Kaczyński wykpił koalicję Tuska: Czegoś takiego jeszcze nie było. Oni są pierwsi

Makabryczne odkrycie w nadmorskiej dzielnicy Gdańska. Policja zabrała głos

Siostry Nazaretanki kończą Tydzień Misyjny 2025

Kosztowniak: Tusk od trzech dekad posługuje się nieprawdą w polskiej polityce!

Kolejna wpadka Tuska. Pomylił księdza Popiełuszkę z Janem Pawłem II

Papież do Polaków o Piusie XI, bohaterskim nuncjuszu w Warszawie