Przejdź do treści

SLD: W PO istnieje "ukryta opcja korwinowska"

Źródło: www.youtube.com

Politycy SLD zwrócili się do premiera Donalda Tuska o ujawnienie porozumienia, jakie PO zawarła przed wyborami parlamentarnymi w 2001 r. z UPR - partią, której liderem był Janusz Korwin-Mikke.

Sojusz zarzucił też Platformie, że w jej szeregach znajdują się politycy, kiedyś związani z szefem Kongresu Nowej Prawicy.

Porozumienie z 2001 r. pomiędzy PO a Unią Polityki Realnej przewidywało, że kandydaci UPR startowali do Sejmu z ostatnich miejsc na listach Platformy Obywatelskiej do Sejmu.

Według rzecznika prasowego Sojuszu Dariusza Jońskiego to porozumienie do dzisiaj obowiązuje. - Dlatego domagamy się od szefa sztabu PO i od premiera Donalda Tuska, ale też od pana Korwin-Mikkego, aby upublicznili to porozumienie. Niech się wszyscy Polacy dowiedzą, że takie porozumienie było i czego dotyczyło. Bo premier próbuje tym zapominać - podkreślił poseł.

Sekretarz generalny Sojuszu Krzysztof Gawkowski ocenił, że w PO istnieje "ukryta opcja korwinowska". - To jest lista polityków PO, lista wstydu PO, która świadczy, że politycy tej partii współpracowali i wychowywali się na ideałach, które głosi Korwin-Mikke - oświadczył. Gawkowski w tym kontekście wymienił Julię Piterę, Tomasza Tomczykiewicza, Cezarego Grabarczyka, Pawła Grasia.

- To są osoby, które wyrosły na ideologii Janusza Korwin-Mikkego, nigdy się od niej nie odcięli i oczekujemy, że Donald Tusk, lub oni sami powiedzą, że to wszystko jest dawno wyrzucone do kosza i nie ma sytuacji takiej, w której premier Tusk powiada, że nigdy nie poda ręki Januszowi Korwin-Mikkemu, a politycy, którzy najbliżej współpracują z premierem, z tyłu mają ciche porozumienie, które świadczy o tym, że w przyszłości PO mogłaby nawet z Januszem Korwin-Mikkem rządzić - zaznaczył Gawkowski.

Pytany o apel SLD do Donalda Tuska rzecznik PO Paweł Olszewski podkreślił, że porozumienie, o którym mowa, było zawarte ponad 10 lat temu. - Ponadto porozumienie to nigdy nie dotyczyło osoby Janusza Korwin-Mikkego, bo nigdy nie było zgody, żeby to on kandydował z naszych list - stwierdził Olszewski. Dodał też, że politycy Sojuszu powinni być "ostatnimi, którzy wytykają innym, skąd ci się wywodzą, bo wielu z nich wywodzi się z PZPR-u".

pap, tvn24

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa