Sztangista Gavin Hubbard to transseksualista posługujący się imieniem "Laurel". Na ostatnich mistrzostwach świata Międzynarodowej Federacji Podnoszenia Ciężarów w Anaheim w Kalifornii zdobył medale. – To jawne oszustwo, a jego zwycięstwa nie mają żadnej wartości - piszą krytycy.
9-letni Hubbard to pierwszy Nowozelandczyk, który zdobył medal na mistrzostwach, a także pierwszy transseksualista, który może poszczycić się taką wygraną. Krytycy ze świata sportu nie podzielają jego radości. – Jesteśmy w sportach siłowych, które zwykle wiążą się z męskimi tendencjami ... Tam, gdzie masz agresję, możesz podnosić większe ciężary - powiedział dyrektor zarządzający Australian Weightlifting Federation. – Jeśli byłeś mężczyzną i podniosłeś pewne wagi, i nagle zmieniasz się w kobietę, to psychologicznie wiesz, że wcześniej podnosiłeś te wagi - dodał. – Osobiście uważam, że to nie są żadne równe szanse. To mój osobisty pogląd i myślę, że jest on podzielany przez wiele osób w naszym sportowym świecie.
Międzynarodowa Federacja Podnoszenia Ciężarów i Międzynarodowy Komitet Olimpijski pozwalają mężczyznom konkurować z kobietami, jeśli ich poziom testosteronu jest wystarczająco niski. Gavin Hubbard zakwalifikowała się do konkursu jako kobieta, właśnie ze względu na niski poziom męskiego hormonu.
Złoto na zawodach, w których brał udział transseksualista, zdobyła Sarah Elizabeth Robles ze Stanów Zjednoczonych. Jej trener powiedział, że Hubbard milczał po przegranej, prawdopodobnie dlatego, bo był "zakłopotany". "Mam nadzieję, że IOC coś z tym zrobi, ponieważ to na dłuższą metę może zaszkodzić naszemu sportowi” - dodał.