Gdy rząd Polski umacnia bezpieczeństwo kraju zabiegając o odsunięcie zagrożenia od naszych granic - m. in. dzięki staraniom o włączenie Ukrainy do NATO. Gdy do walczącego o wolność naszego wschodniego sąsiada trafia pomoc, także militarna, właśnie dzięki Polsce, totalna opozycja, działając wspólnie z naszymi "przyjaciółmi" z Niemiec wypichciła kolejną antypolską rezolucję w Parlamencie Europejskim. Kto może cieszyć się z takiego działania i w czyim jest ono interesie? Odpowiedź jest jasna. O rezolucji mówił europoseł PiS-EKR Bogdan Rzońca. Cała rozmowa w oknie obok. Polecamy!
"Jak zwykle kłamliwie kwestionuje się praworządność w Polsce. Nowością jest zarzut, że wybory mogą być u nas sfałszowane i dlatego trzeba wysłać obserwatorów OBWE. Tusk wie, że przegra i dlatego rozpoczął kłamliwą narrację w tym temacie. Motorem antypolskich działań i rezolucji są - to już norma - europosłowie PO i Lewicy. Ich działania mają coraz mniejszy odzew, a podejmowanie antypolskich rezolucji ośmiesza sam parlament", mówi Rzońca.
