"Rzeczpospolita": Prokuratura ustaliła, że w aucie Rafała Wójcikowskiego uszkodzony był przewód hamulcowy

Prokuratura ustaliła, że w aucie Rafała Wójcikowskiego uszkodzony był przewód hamulcowy – dowiedziała się "Rzeczpospolita". Czy w takim razie poseł Wójcikowski został zamordowany?
Do wypadku, w którym zginął poseł Wójcikowski, doszło w styczniu tego roku na drodze S8 w powiecie skierniewickim. Poseł jechał samochodem osobowym w kierunku Warszawy.
Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita" prokuratura odnalazła kluczowego świadka tego "wypadku". Ma nim być kierowca tira, który wyminął stojące na drodze auto posła Wójcikowskiego. - Odnaleźliśmy kierowcę tego tira. Potwierdził, że widział samochód stojący na awaryjnych światłach, dostrzegł uszkodzenie auta z przodu, ale nie było nikogo na zewnątrz. Uznał, że nie ma potrzeby się zatrzymywać – powiedział "Rzeczpospolitej" Krzysztof Kopania, rzecznik prokuratury.
Według najnowszych ustaleń "Rzeczpospolitej", w aucie posła Wójcikowskiego uszkodzony był przewód hamulcowy. Informacje te potwierdza również prokuratura, powołując się na opinię biegłego. - Uszkodzenie było między sztywnym, a giętkim elementem przewodu. Odniosła się też do tego w swojej opinii Politechnika Łódzka, która nie dopatrzyła się podstaw do przyjęcia, że mogło dojść do celowego uszkodzenia. Na ten temat wypowie się też Instytut Sehna – powiedział Marcinowi Dobskiemu z "Rzeczpospolitej" prokurator Krzysztof Kopania, rzecznik prokuratury.
– Przewody hamulcowe rzadko ulegają uszkodzeniom podczas wypadków – tłumaczył. Jak sugeruje Marcin Dobski z "Rzeczpospolitej", coraz więcej ustaleń wskazuje na to, że zachodzą uzasadnione podejrzenia, iż nie był to zwykły wypadek.
Czy poseł Wójcikowski został zamordowany?
Polecamy Polityczna Kawa
Wiadomości

Bartosz Lewandowski stawia Sikorskiemu trudne pytanie. Chodzi o śmierć i niewolniczą pracę Polaków i winę Niemców
Internauci ostro krytykują wystąpienie Tuska na Westerplatte: „Nie potrafi z siebie wykrztusić słowa Niemcy”
Najnowsze
